No i w koncu weekend!Wprawdzie pogoda wariuje wiec konkretnych planow nie mam oprocz niedzielnej wizyty u tesciowej a reszta sie sama wyksztalci.
Dzisiaj pracowalam do piatej i tak mnie moje dzieciaczki wymeczyly,ze siedze i juz prawie zasypiam.Dzien pod wzgledem dietki nawet pomyslny no a jutro wazenie i mierzenie i az sie boje....rozczarowania.Obojetnie od wynikow i tak sie nie poddam...teraz pierwszy raz od dawna mam motywacje i zaciecie.A jutro jak wyniki bede w porzadku to zrobie sobie pizze z warzywami,bo juz dlugo mi sie marzy.Pozdrawiam a jutro wyniki!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Katphat
11 maja 2007, 23:03https://vitalia.pl/aerobiczna_6_weidera.html ja dzis tez zaczelam :) i powiem, ze robilam rozne brzuszki ale te czuc naprawde
gelbkajka
11 maja 2007, 22:47Nie boj sie zadnego rozczarowania... Pomysl o tym inaczej zgubilas praktycznie 20% swijej poczatkowej masy ciala... Czy uwazasz ze to malo?? Moim zdaniem jest super!! powoli i dojdziesz do celu, bo jak mowia co nagle to po diable :)) pogoda u nas taka sama :P Jutro impra... W tej chwili to mi sie nie chce, bo ja prace o 19 skonczylam i tak jak ty-siedze ledwo na tv patrze, albo okiem w strone kompa lypie... Zaraz do lozia... czas na to... Milej wizyty u tescioweczki :D i milego calego weekendu.