Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za duzo....
26 kwietnia 2007
Za duzo lapie za przekaski.W glownych posulkach niby nie duzo jem ale co godzinke a to paluszek a to jogurcik.Musze wycwiczyc sobie nawyk siadanie do posilkow a w miedzyczasie za nic nie lapac.Ale ciezko bedzie bo roznie pracuje i wprawdzie biore ´´swoje´´ jedzenie ze soba ale zawsze na cos sie skusze.Mam tylko nadzieje,ze w sobote przy wadze sie nie zalanmie.Okresu nadal brak,ale to napewno nie ciaza,bo musialoby byc cudowne poczecie.Bylam na urlopie w Polsce SAMA!!!!To pewnie zmiana klimatu,ale mam nerwa bo brzuch spuchniety...wiec i na wadze bedzie pewnie wiecej.No coz ....ciezki los nasz.
anettaffm
27 kwietnia 2007, 09:11w polsce to ty bez meza bylas....ale gdzie ty lazilas? hahaha.ale na powaznie rzuc palenie teraz jak sie juz w miare przyzwyczailas nie bedziesz myslala wtedy o diecie.przegryzaj papryke,pomidory i ogorki.bedziesz mogla stale cos mielic a nie przytyjesz a papryka zielona odchudza a pomidory oczyszczaja z toksyn i robia plaski brzuszek podobno...pozdrawiam i powodzenia jak cos to dzwon
moniaf15
27 kwietnia 2007, 09:03pij duzo wody i jedz pomidory ;O) to pomaga na opuchlizne ;O) milego dzionka
siupacabras
26 kwietnia 2007, 23:50Przekaszac mozna , oczywizda , tylko zalezy co sie pogryza .Ja sobie kroje marchewke w cienkie paski , albo papryke rzodkiewki lub ogorasa i sobie to chrupie . A zamiast chipsow przed TV biore corn flakes , ale te naturalne , bez cukru . ALE I TAK NIE CHUDNE !!!! Wrrrr......