Hey hey :)
Uhhh piątek, to bardzo szalony dzień. Odwiedziły nas 2 koleżanki, które mieszkają teraz w innych greckich miastach, ale były z nami na kursie językowym. No i się zaczęło: tawerna i hektolitry wina, własna muzyka, taniec i śpiew, nowe znajomości z kelnerami jak zwykle,ale płaciłyśmy tylko połowę rachunku :P Potem impreza, jedna z koleżanek musiała zostać eskortowana do mieszkania, a my dalej walczyłyśmy. Co dokładnie się działo, mówić nie będę, ale powinno mnie się zamknąć w pokoju bez klamki, taki ze mnie zwierzak :P hehe Dzisiaj już powrót do normy i 6 Skalpel w tym tygodniu zrobiony, nawet Skalpel Wyzwanie, więc uhhh będzie bolało :) Mam nadzieję,że u Was wszystko w porządku i bez takich ekscesów :P
nieznajoma-ona
25 marca 2014, 10:34fakt skalpel wyzwanie, choć nie wygląda to jest wymagający,mam nadzieję, że po miesiącu efekty będą widoczne :)
Rufna
23 marca 2014, 22:19Ja w sumie mogłabym od czasu do czasu tak poszaleć, ale jakoś nie mam z kim ;)