Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kalejdoskop, zmiany , ale waga leci w dół


Witajcie :*

Moje życie to ostatnio jeden wielki chaos, jest jak rozsypane puzle, które mam nadzieję ułożą się wkrótce w jedną całość. Do rzeczy studia- od października miałam być w Grecji, no ale niestety Grecy przyjmują tylko na semestr letni, czyli mój wyjazd tam najwcześniej w styczniu( jeśli załapię się na poprzedzający studia intensywny kurs językowy), a więc mój grecki sen i te widoki musza jeszcze trochę poczekać :(:
Sprawa druga, zrozumiałam coś niezwykle ważnego wczoraj, mianowicie to,że nie chcę trenować już karate, od końca tamtego roku miałam wątpliwości, chciałam zdać egzamin na kolejny stopień i odejść, ale z racji tego,że sprawy w drugim klubie się pokomplikowały zostało tak jak jest, więc trenowałam, ale już nie kręci mnie twarda japońska filozofia, robienie w kółko tych samych technik za które płacę masakryczne pieniądze, brak szacunku trenerów do trenujących i ciągłe pretensje, kary i wykorzystywanie z ich strony.
Poza tym moja sylwetka uprawiając ten sport stała się bardziej męska, wiadomo fajne są zarysowane mięśnie itp itd, ja dalej kocham sporty walki i nic tego nie zmieni, ale po prostu muszę zrobić przerwę, żeby zrozumieć czego naprawdę potrzebuję i znaleźć coś co będzie dawało mi szczęście, bo mój prawie trzyletni ,,związek" z karate dawno się wypalił. Chcę być zgrabna, wysportowana, ale kobieca, chcę wyglądać TAK:
A NIE tak:
Pozostało mi pisanie licencjatu, obrona, a wraz z końcem czerwca wracam na stare śmieci , szukam jakiejś pracy co by na wyjazd zarobić i od października zaczynam zaoczne studia magisterskie w oczekiwaniu na wyjazd do Hellady, we Wrocławiu już od lipca mieszkać nie będę , bo chyba wszystko co mnie tu trzymało przestało być istotne. 
Trzeba iść dalej, podążać za głosem serca i nigdy nie patrzeć na czubek własnego nosa! 
Do celu kilogramowego zostało mi przeszło 14 kg , ale przecież da się zrobić, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to już 30 lipca będę mogła cieszyć się nową wagą

Powodzenia Kochane , walczcie dzielnie :)!!!!
  • Anetaaaaaaaa

    Anetaaaaaaaa

    24 kwietnia 2013, 18:19

    wyjeżdzasz na Erasmusa??? ja chce do Włoch :D ale za 2 semestry, bo wcześniej nie mam jak.... 14 kg? tyle co ja :D hehehehe trzymam paluchy za Ciebie i siebie bo ja mam taki sam cel :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.