Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
180,4


Pomału, pomału ale co tydzień jest satysfakcja. Takie małe zwycięstwo o którym wiem tylko ja i wy. Niech będzie jak najmniej byle na minus, byle waga nie wzrosła. Pracowałem nad swoją otyłością 40 lat więc nie mogę pozbyć się jej w miesiąc. Za tydzień mam nadzieję nie będzie już 180 ale 17X. Pozdrawiam was serdecznie.
  • kulkasia

    kulkasia

    13 marca 2008, 23:22

    Tak, nie można za często sobie folgowac, a ja dziś znów zgrzeszyłam... Grzech miał postać zbyt dużej kolacji, czyli pysznego sushi i kieliszka czerwonego wina :) Ale od jutra, baczność i z powrotem do roboty.

  • natalia75

    natalia75

    13 marca 2008, 19:52

    Przejezdzalam dzis przez Twoje miasteczko:))))))))

  • jbklima

    jbklima

    13 marca 2008, 10:55

    ale dawno nie byłam a tu...ale dużo schudłeś...gratuluję bardzo!! <img src="https://vitalia.pl/img156/7789/kwiatyimotyleye5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • shpd01

    shpd01

    13 marca 2008, 09:26

    Masz rację - nie jeden raz sie już przekonałam, że kondycję stosunkowo łatwo odzyskać, jeśli tylko była, a ze zdrowiem to już nie jest tak prosto... Problem w tym, że ostatnio miałam coraz dłuższe przerwy w ćwiczeniach i coraz trudniej było do nich wracać. Boję się, że jak znoów odpuszczę, to znów minie sporo czasu zanim do nich wrócę... Póki co sprawdzam, czy dam radę i nie robię nic na siłę. <br> Dzięki za odwiedziny i miłego dnia życzę i tej 7 pomiedzy dwoma cyferkami przy najbliższym ważeniu :)

  • kilarka2

    kilarka2

    12 marca 2008, 10:58

    wiesz Marku, ta "ressztka" to tylko kawałek mojej drogi - bo potem zamierzam przesunąć pasek do 65 - to byłaby dla mnie waga super. Na razie pomalutku sobie tuptam do 70, łatwiej mi idzie małymi kroczkami. A ruszac się juz teraz nie bardzo mogę, także leżenie w szpitalu wcale nie zaburzy chwilowo moją aktywnością :) a kciuki oczywiście trzymaj, przydadzą się :)

  • katek21

    katek21

    10 marca 2008, 09:58

    i zapraszam do mnie w odwiedziny:)

  • MaryJanee

    MaryJanee

    10 marca 2008, 09:03

    Oby tak dalej!! :)) Trzymam kciuki!:)

  • kulkasia

    kulkasia

    9 marca 2008, 22:08

    Ja niestety chwilowo mam gorszy okres, waga wzrosła, w weekend nagrzeszyłam, motywacja spadła. Ale mam nadzieję, że nowy dzień, nowy tydzień przyniesie nowy zapał. Nie mogę się tak łatwo poddać.

  • kejta19

    kejta19

    9 marca 2008, 21:45

    będzie dobrze :) najwazniejsze to sie nie załamywac na początku :) potem juz leci :) powodzenia!

  • shpd01

    shpd01

    9 marca 2008, 21:02

    Cóż - długo pracujemy na nasze kg, potem sporo wysiłku kosztuje ich gubienie. Ale masz rację - pomału do przodu, nie ma się co spieszyć, bo to ani zdrowe, ani trwałe. Życzę wytrwałości i tego 17X za tydzień :)

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    9 marca 2008, 20:06

    <img src="https://vitalia.pl/img503/8396/18rl1.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="https://vitalia.pl/img503/8396/18rl1.20d7fe58d3.jpg" border="0">

  • stokrotka2006

    stokrotka2006

    9 marca 2008, 13:28

    gratuluje ,bardzo fajnie małymi kroczkami oby do przodu,tak trzymaj,

  • kilarka2

    kilarka2

    9 marca 2008, 12:25

    masz rację, pracowałeś na to latami, teraz troche Ci zejdzie, zanim dojdziesz do etapu, gdzie ludzie będą to widzieć - ja wiem, że po 5 kg to będzie po mnie bardzo widać, u Ciebie pewnie po 20, jak ne lepiej... ale wojuj dzielnie, robisz to dla siebie, dla swojego ciała, swojego lepszego samopoczucia - kręgosłupa, serca itd. Trzymaj się!

  • natalia75

    natalia75

    9 marca 2008, 12:04

    Przeogromne brawa:))))) to juz prawie 7 kg za Tobą. Bardzo ładnie,tak się cieszę.:)))życze Ci tych 17x kg, ale Ty wiesz,ze kazde deczko jest godne pochwały:)))))) usciski i pogodnego tygodnia....wpadne za tydzień jak zwykle zobaczyć rezultat i co u Ciebie:)))) papa:))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.