W ubiegłym tygodniu w środę 23.10 byliśmy w Koszalinie na onkologii. Wizyta nasza trwała 7h, tyle czekaliśmy na konsultacje do hematologa , choć w tzw. międzyczasie mąż miał robione EKG, badanie krwi i tomograf komputerowy. Dopiero po 13-tej przyjęła nas Pani doktor, omówiła plany leczenia, podpisanie umowy na leczenie w programie , odbiór leku i wypisu tyle trwało😏. Wróciliśmy o 15:30 , zmęczeni, głodni, ale szczęśliwi że wyjechaliśmy z tego miejsca pełnego nieszczęść wielu bardzo chorych ludzi😪 . Następna wizyta 20.11 i 18.12 , teraz będzie krócej bo bez badań TK. Pierwszy tydzień na lekach narazie bez większych zmian , ale napewno się pojawią 😒. Ja mam ręce pełne robótek na drutach . Zrobiłam 2 kmpl. tym razem są to.prezenty dla moich koleżanek . Jeden kmpl./ w różowych odcieniach/ wyślę do Białegostoku , a w.kolorach jesieni do rodzinnych Pabianic. To takie podziekowania i długi wdzięczności, mam nadzieję że się spodobają 🙂
Mam już zamówienie na następne komplety , a ja nadal nie zrobiłam dla siebie 😅 jednak mam nadzieję, że w tym roku zrobię i dla siebie 😏. Serdecznie WAS pozdrawiam i życzę spokoju w tym smutnym okresie 😢😘😘
beatawalentynka
31 października 2024, 09:16Nie pokazywały mi się Twoje wpisy, myślałam, że nie wchodzisz na Vitalię. Robótki przepiękne, podziwiam ! Współczuję choroby męża, mój tata długie lata miał podobny problem. Życzę, aby wszystko wróciło do normy, zdrowia i spokoju dla Was obydwojga.
mefisto56
31 października 2024, 16:13Beatko dziękuję za miłe słowa 😘😘 mamy świadomość , że choroba męża jest nieuleczalna, ale mamy nadzieję , że leki najnowszej generacji spowidują remisję
tara55
29 października 2024, 20:42Dużo zdrowia dla Twojego męża i Ciebie. Piękne są Twoje robótki. 🌻
mefisto56
29 października 2024, 21:15Dziękuję za życzenia i miłe słowa 😘😘
Berchen
29 października 2024, 20:27zycze wam duzo spokoju i cierpliwosci, do tego leczenia potrzebny jest spokoj i poklady cierpliwosci. Jestem pewna ze powolutku wszystko wroci do normy. Piekne dzierganie, powodzenia.
mefisto56
29 października 2024, 21:15Dziękuję za wsparcie i miłe słowa 😘 z gruntu jestem optymistką , ale przychodzą chwile zwątpienia . Serdecznie Cię pozdrawiam 🥰
dorotamala02
29 października 2024, 17:36Dużo zdrowia dla męża i sił dla Ciebie. Pamiętam onkologię jak jeździłam tam z tata zawsze było bardzo długo i przygnębiająco. Piękne Twoje dzierganki i życzę aby znalazł się czas i dla okrycie Twojej głowy. Pozdrawiam:)))
mefisto56
29 października 2024, 21:12Dziękuję Dorotko za życzenia i miłe słowa😘😘😘. Te robótki ratują moją psychikę. Ta pora roku jest zawsze przygnębiającą a kolorowe włóczki rozweselają mi jesienne dni🥰
uleczka44
29 października 2024, 15:45Zdrowia dla męża i dla Ciebie. Niech ten plan leczenia zakończy się pełnym sukcesem. Wizyty na onkologii zawsze trwają kilka godzin. Woziłam kiedyś brata to wiem. Pobranie krwi, czekanie na wynik i dopiero wizyta lekarska. Lepiej mieć przy sobie coś do picia i przegryzienia.
mefisto56
29 października 2024, 16:01Uleczko nie pomyślała. , że wziąć mała kanapkę dla siebie i męża. Jechaliśmy na czczo , ja tez dla towarzystwa😏Mieliśmy tylko wodę bo.musiał pić przed TK i później że względu na kontrast. Nas
Kasztanowa777
29 października 2024, 15:40Hej Krysiu, dopiero doczytalam, ze Twoj maz chory. Zycze Mu szybkiego powrotu do zdrowia. A Tobie sily w tych jazdach do Koszalina. Robotki piekne, kolorowe.
mefisto56
29 października 2024, 16:04Dziękuję Aniu za życzenia, miejmy nadzieję, że leczenie powstrzyma to choróbsko choć na kilka lat. To się okaże po15 miesiącach przyjmowania chemii. Na szczęście leczymy się w domu i tylko będziemy dojeżdżac na badania i odbiór leków🙂
Alianna
29 października 2024, 15:24I ja Ciebie pozdrawiam, Krysiu 😘
mefisto56
29 października 2024, 16:05Alinko dziękuję bardzo i ściskam Cię bardzo serdecznie 🥰😘😘😘