😁Witam moje Koleżanki , z przykrością stwierdzam że bardzo zaniedbuję WAS🥲, ale u mnie poza dzierganie niewiele się dzieje. Pogoda nie sprzyja spacerom , więc siedzę i dziergam 🙂 Tym razem królują druty i powstały dwie następne chusty w powtarzalnych wzorach. Zielony Enterlac
Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na prezent pod choinkę, to serdecznie zapraszam 🥰. Drugą chustę zrobiłam na zamówienie jak tą , którą pokazywałam w poprzednim wpisie to strzałka
Już wiem napewno , ze powstaną dwie następne, ale do świąt może jedna uda mu się zrobić. To trwa gość długo ok.13-15 dni choć poświęcam temu po 6-8 h , muszę robić przerwy bo dość często "odzywa " się moja lewa ręka , która złamałam we wrześniu ub.r., czasami mi drętwieją palce i muszę odłożyć druty na kilka godzin 😏. Ale i tak traktuję to moje dzierganie, jako formę rehabilitacji, choć nie pomaga w odchudzaniu 😅. Zresztą nie ma się co dziwić jeśli równolegle " kwitnie" inna twórczość 🍰
Do kawusi w południe coś musi być 😉 tym razem tarta z owocami leśnymi , mieszanka kupowana w POLO, dla mnie super bo jest kwaskowa. Na usprawiedliwienie , którego nie ma !! ciasto / cieniutko/ i kruszonka są " półsłodkie " 😀. Dzis pewnie zrobię z jabłkami, bo mam zapas ciasta i kruszonki jeszcze na 3 takie wypieki, bo zawsze robię kruche ciasto na 3-4 placki , by się nie" grzebać" i brudzić😁tak to sobie wymyśliłam, u mnie zapas musi być we wszystkim , w kilogramach też🤪. Poza tym wszystko w porządku, zaszczepieni jesteśmy już trzykrotnie przeciw Covid , grypie i pneumokokom , troszkę mnie przeraża ta następna fala zakażeń, ale nic więcej nie możemy zrobić, musimy po prostu na siebie uważać. Mąż czuje się w miarę dobrze, wyniki podobne jak w sierpniu , czyli wskazujące na przewlekłą białaczkę limfatyczną. Nic innego poza obserwacja i unikaniem infekcji zrobić się nie da badtepne badania i wizyta na początku lutego , jeśli nie pokażą się inne niepokojące objawy oby NIE. Wnuki rosną , Leoś zadowolony ze szkoły i nowych kolegów, koleżanek, Lucyny nie odczuwa braku Brata w przedszkolu, a Stella rośnie jak na drożdżach, po niedzieli skończy już 9 miesięcy. Jest wesoła, pogodna i najspokojniejsza z rodzeństwa 😍 KOCHANE DZIECIAKI. To na dziś tyle ode mnie, wieczorem zajrzę do WAS😍serdecznie wszystkie moje VITALIJKI pozdrawiam i życzę miłego weekendu ❤
Campanulla
25 listopada 2021, 20:07Dzielna jesteś kochanie! I tak piekne rzeczy wychodzą spod twoich rąk!
ewisko
22 listopada 2021, 10:03Jak zwykle piękne Twoje działa. Pozdrawiam ciepło i życzę zdrowia dla Was.
KrystynaW1954
21 listopada 2021, 17:35Pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie i gratuluję tych przepięknych dzieł artystycznych. Mistrzostwo świata!!!😀👏👏
KrystynaW1954
21 listopada 2021, 17:35Komentarz został usunięty
maud77
21 listopada 2021, 09:36Chusty przepięknej urody, kolorystyczna poezja! Ciekawa jestem ich "grubości", to znaczy grubości wełny, bo na zdjęciu tak miękko się układają, jakby były bardzo lekkie. śliczności! Marzyłam kiedyś o gromadce wnuków, mam tylko jedną panienkę, ale też sama radość najsłodsza… Wszystkiego dobrego dla Ciebie i męża, oby sytuacja zdrowotna była stabilna jak najdłużej :)
Pyzunia2014
20 listopada 2021, 19:59Ale piękne te chusty. ❤️
piekna.i.mloda
20 listopada 2021, 16:44piekne chusty :)) ciasto smakowicie wyglada!
baja1953
20 listopada 2021, 15:20Masz złote rece, Krysiu, bardzo podziwiam twoje prace, tyle czasu nad nimi spedzasz, no ale wiem, że to lubisz, moja mama tez taka była:)0 Dobrze, że stan męża sie ustabilizował, niech tak będzie nadal..Nasze wnuki szybko rosną, kiedy te lata minęły?..Dobrze, że macie jeszcze swoja malutka Gwiazdeczkę:)) Pozdrawiam, Krysiu:))
Kasztanowa777
20 listopada 2021, 13:10Hej Krysiu, masz cudowne Wnuki! Tworczosc piekna, ta kwasna tez:) Pozdrawiam serdecznie.
uleczka44
20 listopada 2021, 11:35Tylko się powtórzę, masz złote ręce, które potrafią tak wiele. I talent do robót tzw. ręcznych. Chusty poezja. Ciasto wygląda pięknie i pewnie szybko znika. Wnuki rosną i rozgrzewają serce a Stella to wisienka na torcie. Kryniu, mężowi zdrowia życzę i jak najlepszego samopoczucia, Tobie zresztą też. 😘😘
KaJa62
20 listopada 2021, 10:34Chusty przepiękne, masz złote ręce Krysiu, ciasto wygląda bardzo apetycznie i na pewno takie jest, super ze samopoczucie i wyniki u męża stabilne, mąż mojej przyjaciółki tez choruje na ten rodzaj białaczki już od kilku lat, tez jest w miarę stabilnie, ja piekę podobne kruche ciasto ze śliwkami albo szarlotkę ale tylko wtedy gdy mam dzieci na obiedzie, słodkie u nas nie wskazane, cholesterol i refluks w natarciu, pozdrawiam
Marynia1958
20 listopada 2021, 10:26Miło Cię widzieć, cudne chusty wychodzą spod Twojej ręki, istne dzieła sztuki ♥️, pozdrawiam serdecznie
ckopiec2013
20 listopada 2021, 10:20Chusty to istna bajka i wzorów i kolorów. Ciasto wygląda bosko, zaraz bym pochłonęła i to nie jeden kawałek Krysiu życzę dużo zdrowia i udanego weekendu.
commo
20 listopada 2021, 08:02Chusty przepiękne a ciasto wygląda mega smakowicie.
mefisto56
20 listopada 2021, 09:27Dziękuję 😘to ciasto już zniknęło bylo pieczone kilka dni temu. Teraz w piekarniku jabłecznik 😍