Tyle udało mi się przejsc w tym roku na kijkach.🙂W latach minionych o tej porze miałam ponad 500 km , ale" to se ne wrati"😪. Padający teraz deszcz spacerki wyhamuje, już w sobotę było chłodno i bardzo mgliście
ochoczo poleciałam w bluzeczce z krótkim rękawem i ciepło nie było 🤨. Taką pogoda na też dobre strony, bo odrobiłam zaległości w prasowaniu , to zawsze odkładam na później 🙂. Jak zwykle zajmuję się dzierganiem , jako przerywniki' jedna skończyłam i zaczęłam następną
ale głównym zadaniem jest ukończenie do końca miesiąca tej chusty, nie są co prawda moje kolory , ale taka ma być 👍🙂
serdecznue WAS pozdrawiam i życzę miłego tygodnia 😘😘😘🌹
geza..
23 czerwca 2020, 16:51Pieknie Krysienko wygladasz!!!milo zobaczyc Ciebie!!!...dystans super...bardzo brakuje mi rundowania... kiedys to nadrobie;)...u nas caly czas upaly...nawet jak w tv zapowiadaja deszcze...to gdzies bokiem od nas przechodzi...od polowy maja mamy juz basen i moze tylko jeden dzien w nim nie siedzialam;)...robotki twoje piekne jak zawsze!! chusta ma pikna kolor...lubie zielenie;)
damradee
23 czerwca 2020, 12:00wow, piękny wynik. Chusty cudowne, podziwiam
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:08Dzięki 😍 te kilometry ty o nazbierałem od marca , czyli wynik mniej na z średni 🤨 serdecznie Cię pozdrawiam 😘
damradee
23 czerwca 2020, 13:14biorac pod uwagę zakazy, to jest super
ninka1956
22 czerwca 2020, 23:34Pięknie Krysiu, Pozdrawiam
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:08Dziękuję Niko 😍😘😘😘
KropelkaRosy
22 czerwca 2020, 19:16Wychodzi mi na to, że robisz Krysiu dziennie ponad 10 km! Jestem pod wrażeniem. Czy chodzisz głównie wybrzeżem ? Mam nadzieję, że już u Was słonecznie. Ja się doczekałam prawdziwego lata :)) Pozdrawiam Wędrowniczko :*
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:11Anetko 🤩 te moje kijkowanie trwa od marca , więc średnio to mi wychodzi, ale postaram się poprawić . Moja trasa to 6,5km , ale dobre i to 🙂 Ty dopiero jesteś długodystansowcem , Twoje wędrówki górskie wzbudzają we mnie podziw 😍 serdecznie Cię pozdrawiam 😘😘😘
KropelkaRosy
23 czerwca 2020, 13:41:-)))) To i tak fajny wynik :))
renianh
22 czerwca 2020, 17:00Krysiu wynik imponujący ja jak już pokochałam rower to mało chodzę wiedziałam że tak będzie dlatego tak długo broniła się przed rowerem . Słuszności te twoje rękodzieła prawdziwe dzieła sztuki. Pracowita jestes i pieknie wygladasz wvtej nadmorskiej sceneri. Pozdrawiam serdecznie
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:12Reniu 😘 staram się ruszać , bo inaczej nie wstanę z fotela🙂.Dla mnie Ty jesteś wzorem aktywności fizycznej 👍 sciskam Cię serdecznie i życzę miłego popołudnia 😘😘😘
dorotamala02
22 czerwca 2020, 14:35Ale z Ciebie pracuś,jak nie przebierasz rączkami to nóżki idą w ruch.Pogoda nie sprzyja,ja też na rowerku to tylko na działkę jeżdżę a serwetki i chusta piękna.Pozdrawiam:)))
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:16Dorotko 🤩 ha kiedyś byłam pracowita teraz tylko ruszam się z rozsądku 🙂. Teraz dzierganie zajmuje mi po kilka godzin dziennie , cieszę się że to co robię komuś się podobają 🙂wczoraj przyjęłam zamówienie na następną chustę. Teraz robię zielona , później będzie w błękitach i w drugiej połowie lipca będę jeszcze robiła w brązach 👍ściskam Cię serdecznie 😘😘😘
KrystynaW1954
22 czerwca 2020, 12:39No no no Krysiu ...266 km to robi wrażenie! !!Ja od 20 kwietnia, odkąd odmrozili laski i parki chodzę codziennie zmierzoną, a raczej obliczoną na 5000 kroków trasą, ale nigdy nie próbowałam tego przeliczyć na kilometry. ..Podejrzewam, że nie byłoby tego za wiele. Wiesz, przepiękne są te Twoje serwety,chusty i inne rękodzieła. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego poniedziałku oraz wszystkich kolejnych dni. Buziaki dołączam ☺☺☺
Alianna
22 czerwca 2020, 11:16Mistrzynią kijkowej marszruty jesteś, Krysiu :-) Tereny masz odpowiednie do spacerów, samo zdrowie od morza Ci płynie ;-) Pozdrawiam cieplutko :-)
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:18ALINKO 😘 chodzę bo muszę się ruszać , w innym przypadku siedziałabym z szydełkiem lub drutami w fotelu🙂. Buziaki na popołudnie 😘😘😘
ewisko
22 czerwca 2020, 10:07U nas od tygodnia pada, słońca jak na lekarstwo. W domu tak wilgotno, że moje aniołki z masy solnej wczoraj pospadały ze ściany, a były takie fajne, robione przez dzieci. W mieszkaniu jak w namiocie po kilku dniach biwaku. Tęsknię już za słoneczkiem i spacerami. Pozdrawiam ciepło i jak zawsze podziwiam Twoje dzieła.
mefisto56
23 czerwca 2020, 13:21EWUNIU 🙂 cieszę się , że mieszkam nad morzem, choć jesień i zima nie jest przyjazna na spacery🤨ale już się przyzwyczaiłam i zawsze mamy świeże powietrze 👍🙂Już jest dużo urlopowiczów z całego kraju 🙂sciskam Cię serdecznie 😘😘😘😘
Marynia1958
22 czerwca 2020, 09:54Tobie również miłego dnia i całego tygodnia!
baja1953
22 czerwca 2020, 09:20Krusiu, masz wspaniałe odiągi kijkowe, chyba największe ze wszystkich znajomych Vitalijek. A już tereny do marszów masz na pewno najpiękniejsze! Wyglądasz slicznie, masz fajną fryzurę, Krysiu, no ale Ty masz w gole piękne wlosy...Pozdrawiam , cmok
mada2307
22 czerwca 2020, 10:53Piękne i... płaskie!