Zaczęłam chustę, która prawie śniła mi się po nocach 🙂
Dzierganie to istna przyjemność , choć nie jest łatwo 🤨bo po przerobieniu 2-3 rzędów trzeba przekładać nitki, bo robi się równocześnie z 3 różnych motków i bardzo się płaczą. Ale wciąga jak narkotyk i będę ją kontynuować , jak skończę chustę dla następnej Vitalijki 🙂. To napewno nie ostatnia chusta na drutach w tym wzorze, mam przygotowane inne włóczki które będą pasowały do tego projektu i nawet wypatrzyłam w internecie podobne kolory jakie ma w chuście IVA😍 i też zrobię bardziej kolorową 👍. Dziś na szczęście pogoda pozwoliła na spacerek nad morze, dzis lekki wiaterek i temp.ok 10 stopni , choć w słonku nieco ciepłej 🌞ale szału nie ma.
dzis zastałam na plaży dwóch wędkarzy i okazało się , że panowie przyjechali na ryby z Poznania. Dzis złowili tylko po jednej flądrze, a dwa dni wcześniej mieli 20 szt. belony. Jeśli nie miałyście okazji spróbować takiej ryby, to powiem Wam że wyglądem udaje węgorza , ale na długi dziób 🤨i zielony kręgosłup . Smażona smakuje tak sobie, ale uwędzona jest smaczna 🙂. Muszę się pochwalić , że jestem " szczęśliwą" posiadaczką nowego piekarnika , bo mój staruszek Zanussi już dokonał żywota 😏, czyli go po prostu zajechałam 👍od piątku do wczoraj nie mogłam nic wypiekać. Zakwas na chleb już gotowy i będą domowe chlebki oraz planowany na sobotę serniczek🥧🙂 . Poza tym Lulka ty o najlepszy piesek jakiego moglibyśmy sobie wymarzyć, wydaje się , że jest z nami od zawsze ♥️
od rana tylko zmienia kolana i może całymi dniami tak leżeć 🐕. Tyle na dziś ode mnie 🙂chce EAS serdecznie przeprosić , że do Was mało zaglądam i nie komentuje , ale wierzcie mi , że po prostu nie starcza mi doby, wstaję przed 6-tą a gaszę światło około północy 🙂. Nie da się dziergać i jednocześnie czytać nie mówiąc już o pisaniu na Vitalii 🤨. Przepraszam, przepraszam, przepraszam 💕💕💕💕życzę Wam miłego weekendu 🌞🌞😘😘😘
ninka1956
15 maja 2020, 23:24Pięknie Krysiu, buziaki
mefisto56
16 maja 2020, 06:29Dzięki Ninka, że do mnie wpadłaś 🤩miłego weekendu i dużo zdrowia 😘🙂
ewisko
15 maja 2020, 10:14Oj jaka ta chusta jest śliczna. Ja chyba muszę poczekać do emerytury, a przynajmniej, do powrotu dzieci do szkoły, teraz to na przyjemności czasu brak. Ale nie narzekam, daję radę i nawet troszkę szyję. Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam mocno
mefisto56
16 maja 2020, 06:28EWUNIU 🙂 to rzeczywiście jest hobby na emeryturę 🤩przy takich obowiązkach jak Ty masz jest to niemożliwe 🙂ale przyjdzie i czas na Ciebie 😘😘😘
moderno
14 maja 2020, 23:03Znów tworzysz cuda i kusisz. Chyba ustawię się w kolejce po następną. Pogoda na spacery fajna . Czekam na weekend aby pójść na dłuższy spacer. Kolorowych snów Krysiu
mefisto56
15 maja 2020, 06:11Iwoniu 😍 jak się " naumiem" to z przyjemnością zrobię dla Ciebie taką chustę jeśli będziesz chciała 🙂. Pogoda mam nadzieje , że nam pozwoli na spacery nad morzem 🤩. Sciskam Cię serdecznie 😘 😘😘 i do usłyszenia x😍
commo
14 maja 2020, 22:45Mój psiak ma to samo. Z kolan na kolana plus ciepłe łóżeczko.
mefisto56
15 maja 2020, 06:07Nasza psinka przyzwyczajona jest dość na kanapie w salonie i nie chcemy tego zmieniać 🙂pierwszy bądź York spał z nami , drugi spał w salonie bo po prostu sam nie chciał być z nami, miał wyjątkowy charakterek, bardziej przypominał kota niż psa🙂. Julcia nocną rozłąkę po dbija sobie w dzień 😍. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę miłego weekendu 😘
renianh
14 maja 2020, 20:42Piasek niesamowity słodziaczek alez macie szczęście ze na siebie trafiliście Morze cudowne ty nad morzem również a chusta :)No ty jak coś zaczniesz tworzyć to musi być piękne . Pozdrawiam serdecznie buziaczki
mefisto56
15 maja 2020, 06:03Reniu😘też jestem tego zdania , że trafił nam się cudny piesek , Julce też jest u nas bardzo dobrze i to pokazuje codziennie😍. Sciskam Cię serdecznie i życzę miłego weekendu 😘😘😘
baja1953
14 maja 2020, 19:35Lulka cudna, to taki kochający psiak, na pewno cieszy się z tego, że jest dla was jedyna, ma farta 'dziewczyneczka":)) Cudne morze..nie moge sie napatrzeć...:)) Pozdrawiam serdecznie, cmokam wirtualnie, ale z dubeltówki:))
mefisto56
15 maja 2020, 06:00Bajeczko 😘 Lulka to nasza pociecha , dobrze że ją adoptowalismy , jest spokojna i dobrze wychowana ,🙂. Ja nam nadzieję , że jeszcze odwiedzisz Kołobrzeg lub okolice , a gwarantuje że morze będzie tak samo piękne 🤩😘😘😘
mada2307
14 maja 2020, 19:01Jestem bardzo zaciekawiona, jak będzie wyglądała ta chusta w całości, to całkiem co innego niż te szydełkowe. jesteś "zarobiona" wiec usprawiedliwiona, ale zaglądaj chociaż od czasu do czasu! buziaczki
mefisto56
15 maja 2020, 05:55Mada 🙂 dzięki za wyrozumiałość, ślę napewno jeszcze w zniknę z Vitalii, bo kto będzie mnie oceniał , jak nie WY 🤩😘😘😘
mada2307
15 maja 2020, 07:38Ha, lubi się być docenionym . Tu masz jak w banku!
Marynia1958
14 maja 2020, 18:01Ale ładna taka chusta, ściskam
mefisto56
14 maja 2020, 18:11Maryniu 😘 efekt będzie widoczny po przerobieniu ponad połowy , ale wiem , że będę w krótkim czasie robiła następną 👍😘😘
KropelkaRosy
14 maja 2020, 16:11Dla Ciebie również, Krysiu miłego weekendu:* A chustę rób tą do której akurat cię teraz ciągnie. Ja będę w Pl dopiero w sierpniu najwcześniej. ;-) U mnie teraz tez nawał wszystkiego. Chciałam tez coś upiec, coś fajnego ugotować a robię to co najszybciej można i fru dalej do działania :) Pozdrawiam cieplutko
mefisto56
14 maja 2020, 18:10Anetko 🙂 dla Ciebie chusta będzie gotowa na koniec maja i jeszcze w czerwcu zrobię inna w pastelowych kolorach 👍. Życzę Ci miłego weekendu 😘😘😘
Kasztanowa777
14 maja 2020, 15:21Fajna data i fajna godzina:) Ryby belony nie znam, za to fladerke usmazona z oscmi i kregoslupem owszem tak-mniam, mniam!
mefisto56
14 maja 2020, 18:14ANIU 🙂 flądry w tej chwili są w kiepskiej kondycji bo po okresie tarła, czyli jest chuda i bardzo rzadkie mięso 🤨najsmaczniejsza jest w okresie grudzien-luty🙂. Ja też lubię smażona flądrę taką prosto z kutra 🙂. Buziaki na piękny weekend 😘😘😘
Kasztanowa777
14 maja 2020, 18:53Dzieki za info, Krysiu, nawet nie wiedzialam kiedy najlepiej jesc fladry. Teraz juz wiem!
mada2307
14 maja 2020, 19:03Akurat grudzień- luty to sezon tylko dla tubylców, wczasowicze muszą zjadać gorsza rybę, albo mrożoną:)
Alianna
14 maja 2020, 14:47Krysiu, jesteś kobietą rozmaitych pasji i teraz czas na dzierganie. Bardzo ciekawy wzór ma ta chusta i myślę, że w żywych kolorach wyglądałaby bajecznie :-) Julka po prostu do Was wróciła. Ona duchem z Wami była cały czas :-)))) Pozdrawiam cieplutko :-)
mefisto56
14 maja 2020, 22:58Alinko 🙂następna chuste zrobią napewno w jasnych wesołych kolorach 👍podobna ma Iva , ale muszę przebrnąć przez następne "skrzydełka " bo wrabianie ich jest w tej chwili dla mnie najtrudniejsze , ale myślę ze i z tym sobie poradzę 😘😘😘
zlotonaniebie
14 maja 2020, 14:28Julka wygląda tak, jakby chciała nadrobić czas, gdy Was nie znała. Słodka jak nie wiem co:)) Gdybym mieszkała nad morzem, to chusty bym dziergała tylko zimą, a teraz bym chodziła całymi dniami po plaży:)
mefisto56
15 maja 2020, 20:52Napewno Julka w swoim życiu nie miała tyle pieszczot 😍korzysta z tego , a nam sprawia to ogromną przyjemność. . Jak wiesz , że nie zawsze doceńiamy wszystko co mamy, , spacery nad morzem stają się normalnością, bo można tam pójść codziennie bez względu na pogodę 🙂. Serdecznie Cię pozdrawiam 😘