Poleciałam nad morze, by przewietrzyć głowę, ale tym razem wcale mi to nie poprawiło humoru 🤨po prostu pustynia przylegająca do morza🌞. Pogoda ładna , morze spokojne , a w głowie "sztorm" od kłębiących się złych myśli 😪
a teraz wracam do swoich robótek😘😘😘
uliczka7
26 marca 2020, 19:34Morze piękne ...jak zawsze....Ja nie wychodzę nigdzie.....
mefisto56
26 marca 2020, 21:37Ula🙂staram się nie chodzić po sklepach , mam wystarczające zapasy na kilkanaście dni , ale nad morze spaceruję dla zdrowia w bezpiecznych warunkach 👍
Kasztanowa777
26 marca 2020, 17:41Hej Krysiu, faktycznie troche pustkowie. Kiedys nadmiar ludzi mnie wkurzal, a teraz jednak tych ludzi brakuje. Ide nad moje jezioro zrobic runde, akurat maz ma przerwe wiec go zabieram.
mefisto56
26 marca 2020, 21:39ANIU 😘 z doniesień telewizyjnych wynika , że u Was też sytuacja nie jest ciekawa , ale wierzę w to , że przy dzisiejszej wiedzy i możliwościach uporamy się z tą zarazą 🙂😘😘😘
uleczka44
26 marca 2020, 17:39Kryniu, ja myślę, że połowę złego czasu mamy już za sobą, jeszcze trochę i będzie z górki. Spotkało nas coś, czego nigdy nie przeżywałyśmy, to trudny czas, podszyty strachem o zdrowie nasze i naszych najbliższych. Od nas seniorek bliscy oczekują spokoju i lekkiego wycofania, a przede wszystkim zapewnienia, że czujemy się świetnie i z nikim nie kontaktujemy. Mają dość problemów własnych i my możemy tylko wspierać, nie marudzić. Chyba, że sobie nawzajem, tu na vitalii albo przez telefon. Każdego dnia budzę się rano i myślę - jeszcze jeden dzień w zdrowiu minął. Jakoś dotrwamy do końca a potem sobie odbijemy, zobaczysz. Buziaki 😘😘
mefisto56
26 marca 2020, 21:34Uleczko 😘 też staram się bardzo uważać i nie kusić losu 🤨. Unikam ludzi, a teraz jest to możliwe, bo ulice są puste, a moja ścieżka nad morze bezpieczna 🙂. Najbardziej boję się o moich doktorków, choć staram się tego nie okazywać, bo widzę że oni sami są zdołowani 😞. Ważne byśmy to przeżyły w zdrowiu, a potem sobie że wszystkim poradzimy 💕i tego będziemy się trzymać 😘😘😘😘
ninka1956
26 marca 2020, 16:24Krysiu, niech będzie pusto, niech będzie cisza, niech nas pozamykają w chałupach....aby tylko ta ZARAZA ZDECHŁA !!!!!, to dzisiaj się liczy ....ja wytrzymam, TY też wytrzymasz !!! Mam bardzo dużo telefonów od znajomych, bardzo załamanych, nie boją się "ciszy", ale boją się przeokropnie zarazy, mają już ułożone "scenariusze w razie"........jak mogę to ich wspieram. Pozdrawiam, trzymaj się dzielnie.
mefisto56
26 marca 2020, 21:27Ninka🙂niby się nie boję, bo mieszkamy w domu, więc wyjście na ogród jest bezpieczne ,bo nikogo poza sąsiadem nie widuje i to czasami. Trasa nad morze wiedzie przez pola , park i tylko kawałkiem przechodzę pomiędzy domkami jednorodzinnymi 👍. Gorzej jest w blokach, gdzie możesz spotkać sąsiada na klatce schodowej lub w windzie 🤨. Mam nadzieję, że żadna zaraza nas nie dosięgnie 🙂. Tobie też życzę dużo zdrowia 😘
ninka1956
26 marca 2020, 21:42To też moi znajomi dzwonią do mnie, bo mieszkają w blokach, są jak psy uwięzieni, a my jesteśmy w super sytuacji, bo mamy ogródek....ja dzisiaj kuśtykałam troszkę za domem. Buziaki Krysiu
dorotamala02
26 marca 2020, 16:22Walczymy o każdy dzień jak chorzy o każdy oddech.Pozdrawiam:)))
mefisto56
26 marca 2020, 21:20Dorotko🙂liczę na to , że to minie jak zły sen. U nas był tylko jeden alarm pod koniec lutego . Dziewczynkę 9-lat wywieźli do Szczecina z podejrzeniem KORONOWIRUSA, zamknęli na tydzień szkole na naszym osiedlu🤨przeprowadzili dezynfekcję, ale okazało się że dziewczynka była zdrowa. Staram się siedzieć w domu, ponieważ mieszkam na obrzeżach , więc spacer nad morze jest bezpieczny 🙂. ale ostrożności nigdy zbyt wiele 👍😘
beatawalentynka
26 marca 2020, 15:36Nie można dopuszczać złych myśli, każda myśl kreuje nasze jutro !!! To do nas należy, jakie chcemy mieć jutro !
mefisto56
26 marca 2020, 15:43BEATKO 🙂 czasem zdąża mi się gorszy dzień, ale mam nadzieję, że sobie z tym poradzę 👍Tobie i mężowi życzę zdrówka 😘😘😘
beatawalentynka
26 marca 2020, 20:25Dziękuję :) Wiem, każdy ma te gorsze dni, ważne jest jednak, aby nauczyć się "odrzucania" złych myśli. Staram się to robić, chociaż nie jest to łatwe. Wiem jednak, że sie opłaci :) Dla Was również zdrówka !
wiosna1956
26 marca 2020, 15:08Super Ja wracam go prasowania
mefisto56
26 marca 2020, 15:42Iva🙂 ja na szczęście mam poprasowane🙂. Jutro może pójdę do ogródka 🌞🌞😘
wiosna1956
26 marca 2020, 18:36A ja prasuje i prasuje i końca nie widać
commo
26 marca 2020, 14:32Wielki spokój płynie z tych zdjęć. A czemu masz taką smutną głowę?
mefisto56
26 marca 2020, 15:41Tak reaguje na taką bezczynność i niemoc 🤨wydaje mi się, że to nigdy się nie skończy 😪. 😘
baja1953
26 marca 2020, 13:41Piękne są plaże w Kołobrzegu...Wspaniale miejsce do wietrzenia głowy, ale czasem nawet plaża, morze nie pomagają...Krysiu, dziękuję za telefon:)) Obyśmy zdrowi byli...
mefisto56
26 marca 2020, 15:39Ja też dziękuję Basiu za nasze pogaduchy 🙂to mi pomaga zachować pion👍miłego popołudnia Ci życzę 😘😘😘
Alianna
26 marca 2020, 13:14Puste plaże, puste ulice … Mnie to jednak przygnębia najbardziej … Dobrze, że masz robótki :-)))
mefisto56
26 marca 2020, 15:38ALINKO 😘 ja też źle reaguje na taką sytuację 🤨😘😘😘
Marynia1958
26 marca 2020, 13:14O matko jak pusto... Pozdrawiam
mefisto56
26 marca 2020, 15:37Maryniu 🙂 ta pustka jest bezkresna 🤨i to jest też przygnębiające 🤨😘