Tym razem pociąg przyjechał punktualnie o 10:12 i podstawioną taxi po kilkunastu minutach byłam w domu. Wyjeżdżając z Kołobrzegu pociąg był prawie pusty , w moim wagonie byłam ja / sama w przedziale/ i obok były 3 miłe panie z Katowic , które wracały do domu po tygodniowym pobycie na Bornholmie . Z jedna z nich ucięłam sobie dłuższą rozmowę , bo jej towarzyszki posypialy . Ponieważ znam dość dobrze Bornholm , byliśmy tam 3 razy na wakacjach , ale od ostatniego pobytu upłynęło juz 8 lat . Panie były zachwycone wyspą , mieszkały w środku wyspy w miejscowości Akirkeby w wynajętym dużym apartamencie , gdzie ceny są znacznie niższe niż w miejscowościach nadmorskich . Ale tam wszędzie jest blisko , cała wyspa ma ok. 30 km szerokości i prawie tyle samo długości , a w " obwodzie " niewiele ponad 100 km !! Panie Pojechały z zamiarem zwiedzania wyspy na rowerach , co wszystkim polecam , bo Bornholm to raj dla rowerzystów . Na wyspie jest wiecej kilometrów ścieżek rowerowych niż dróg publicznych ! Wypożyczenie roweru na 5 dni kosztuje podobno w przeliczeniu 160 zł , co nie jest jak na wyspę ceną wygórowaną . Były zachwycone wyspą , bo to naprawdę piękne miejsce na Bałtyku , a w tym roku jeszcze piękniejsze , ze względu na pogodę ! Mimo panujących upałów , tam tego tak się nie odczuwa, bo dookoła jest morze , a krajobraz wyspy jest bardzo zróżnicowany północ to skaliste wybrzeże z pięknymi portami jachtowym , a południe to cudowne nizinne , szerokie plaże ! Mieliśmy zamiar 4 lata temu tam jeszcze pojechać , ale zlikwidowano prom do Roenne i trzeba było płynąć przez Sassnitz . Teraz okazuje się, że na Bornholm uruchomiono 2 promy , które odchodzą raz w tygodniu w każda sobotę i wracają tego samego dnia , zabierając turystów z wyspy . Generalnie wyspa jest bardzo droga , ale gdybyśmy pojechali cała rodzinka i wynajęli duży apartament z 3 sypialniami w środku wyspy , to wychodzi nie tak żle -3200 zł za 7 dni / znalazłam taki 100 m2 na booking /. Pomyślimy może o takim wyjeżdzie w przyszłym roku . Odnośnie mojej podróży , to do Kostrzynia byłam sama w przedziale , ale wczoraj zakończył się koncert Jurka Owsiaka i na dworcu w Kostrzyniu były tysiące uczestników Pol'and' Rock . W momencie zapełnił się pociąg , młodzi ludzie zajęli wszystkie przedziały i korytarze , poczułam się jak w latach 70- tych , gdzie trudno było znależć jakieś miejsce stojące , nie mówiąc o miejscu siedzącym ! Na szczęście za godzinę byłam już w ZG , a pociąg jechał dalej do Katowic . Myślę , że właśnie z tego powodu uruchomiono dodatkowe połączenie na Śląsk , a ja tylko skorzystałam i jechałam tylko 5 godzin do celu . Młodzi ludzie bardzo sympatyczni ,ale widać było , źe są bardzo zmęczeni , szczęśliwi , ale przede wszystkim niewyspani , bo ledwo pociąg ruszył i wszyscy zasnęli ! Fajni , młodzi ludzie. Ja czekam na moich kochanych chłopaków , którzy juz wylądowali w Berlinie i przed północą powinni dotrzeć do domu . Źyczę Wam miłego tygodnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gilda1969
25 sierpnia 2018, 08:10Podróżujesz, kochana w piękne miejsca i z piękną misją, czerpiąc z tego radości ile się tylko da:)) Pozdrawiam najcieplej, Krysieńko:)))
baja1953
17 sierpnia 2018, 18:25Tego wpisu nie widzialam, Krysiu, żadnego Twojego wpisu nie widzę na tablicy u siebie, jestem zła...No, ale juz wiem, że byłas u dzieci, opiekowalas sie Leosiem, no i juz zdążyłaś wrócic...Pozdrawiam Cię serdecznie, bardzo jestem zla na Vitalie, że Twoje wpisy przede mna ukrywa:)())
mefisto56
18 sierpnia 2018, 20:48Baju ! Nie wiem z jakiego powodu nie idać nie na tablicy :-( inne Vitaliki nie mają z tym poblemu , ale może to się zmień :-)musisz po prost zaglądać do mnie bezpośrednio :-) buzuaczki
kalina91
7 sierpnia 2018, 09:03Mieszkam w Danii, to prawda Bornholm to raj, nie tylko dla rowerzystow , ale ogolnie pieknie miejsce. Rozwniez polecam
mefisto56
7 sierpnia 2018, 14:58Kalinko :-) witam Cię serdecznie ! Sama przyznasz , że pobyt na wyspie to duży wydatek , przynajmniej dla nas :-( , ale czasem warto spędzić tam kilka dni :-) serdecznie pozdrawiam i źyczę miłego tygodnia :))
Epestka
6 sierpnia 2018, 11:48Bornholm jest piękny! Po tamtejszym rowerowaniu zaczęły się moje problemy z kolanami. Ale cudne wspomnienia zostały
mefisto56
6 sierpnia 2018, 17:07Ewuniu:-).kolana mogłaś mieć już nadwyrężone już wcześniej ,ale tam je"doprawilas" :-( . Masz rację, że Bornholm jest piękny:)) buziaki
Alianna
6 sierpnia 2018, 08:09Pozdrawiam, Krysiu. Dobrze, jak podróż przebiega bez zakłóceń :-) Buziaki
mefisto56
6 sierpnia 2018, 08:30Ali:-) tym razem było OK ,tylko troszkę byłam zmęczona , bo wstałam o 3:10 :-(.A dziś poszłam spać po 1-szej , jak moje towarzystwo wróciło z urlopu :-).ale będzie dobrze! Buziaczki na piękny dzień:-)
maud77
5 sierpnia 2018, 22:55Wywołałaś wspomnienia! Na Bornholmie spędziłam kiedyś cudowne wakacje (12 lat temu) właśnie na rowerach zjeździliśmy cala wyspę, jest różnorodna i idealna do wypoczynku. Mieszkaliśmy na północy, cudnie było! Tam jest świetny klimat dzięki położeniu na otwartym morzu, pamiętam, że po tym urlopie przez rok nawet kataru nie złapałam :)) Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego czasu z wnukami!
mefisto56
6 sierpnia 2018, 08:32Masz takie same odczucia.z Bornholmu jak ja :-).chętnie bym tam jeszcze kiedyś wróciła:) milego dnia !