Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziś BERLIN :-)))

Nie pisałam kilka dni , bo jak wiecie jestem zajęta moimi Wnukami :-) siedzę właśnie z nimi w hotelu H10 w Berlinie :) maluszki grzecznie śpią , a rodzice szaleją na koncercie Gun's  Roses :D. Lubię tu przyjeżdżać , byłam chyba w Berlińie kilkadziesiąt razy , ale w większości jeszcze w dawnym NRD , czyli po wschodniej części miasta ! Ten zachodni Berlin odwiedziłam dzięki synowi i synowej już chyba ze 20 razy , a to przy okazji różnych "wylotów  " ,ciekawych koncertów ,  czy po prostuz powodu " zakupowych" wyjazdów ! Do Zielonej zjechałam z mężem w czwartek :)dziadek poszalał z wnukami , ale z naszym psiakiem wrócił  jeszcze tego samego dnia do domu ;). Jest juz stareńki i nie mamy z kim go zostawić , pobyt w nowym miejscu jest dla nuego stresujący , bo już słabo widzi i ma trudności z chodzeniem , najlepiej czuje się w domu ! Jutro wracamy do domu w Zielonej , a ja zjeżdżam do domu we środę :). Przez te kilka dni oczywiście udzielałam się kulinarnie , wczoraj i dzisiaj rano piekłam drożdzowe racuchy / dziś rano specjalnie dla synowej , rano  wróciła z dyżuru i wczoraj nie miała okazji spróbować cieplutkich , ktore są najsmaczniejsze / i  znowu nie mogę ich pokazać , ale o dziwo " weszły pizze" o których pisałam kilka dni temu :-) 

To ciasto z ziołami prowansalskimi i nie myślcie , że wszystko zużyłam :pdwie porcje zamroziłam , a upieczone 2 pizze jedliśmy 2 dni :D

Robię je 2-3 razy w roku i uważam , źe są smaczniejsze i zdrowsze niż kupne ;) . Może uda mi się następnym razem wstawić moje racuszki , będę próbować z komórki , choć nigdy tego nie robiłam ;). Życzę Wam kolorowych snów :*:*:*


  • gilda1969

    gilda1969

    19 lipca 2018, 13:57

    Pięknie spędzony czas z wnusiami i synem, synową:)) Ale im dogadzałaś, Krysieńko! Ja się wcale nei dziwię, ze tak Cię często zapraszają - mogą liczyć na Twą pomoc, na pyszności, na radość i miłość!:)) Pozdrawiam Cie bardzo cieplutko:))

    • mefisto56

      mefisto56

      20 lipca 2018, 05:50

      Joluś ! Ja tam jeżdżę z miłości do moich Skarbów , ale też " służbowo" :-)) .Teraz będę od 05.08 , jak wrócą z wakacji , bo Leoś ma do 15.08 przerwę w przedszkolu :-) . W październiku synowa ma 2 kursy szkoleniowe, a w listopadzie ostatni kurs specjalizacyjny ! Kursy się skończą , a ja nadal będę tam " latać na skrzydłach" i mam nadzieje, ze Zielona Góra kiedyś będzie "leżała" bliżej morza :-)) buziaczki na piękny weekend !

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    4 czerwca 2018, 08:41

    Krysiu rozumiem teraz, zagniatasz ciasto z ziołami, muszę tak zrobić, baw się dobrze z wnukami, buziaczki.

    • mefisto56

      mefisto56

      4 czerwca 2018, 13:18

      Celinko:-) do ciasta dodaję też troszkę granulowanego czosnku , ale nie każdy lubi czosnek tak jak my :-).buziaki na ładny dzień:-))

  • Alianna

    Alianna

    4 czerwca 2018, 08:04

    Ależ z Ciebie Krysiu wspaniała Mama, teściowa i Babcia :-)))

    • mefisto56

      mefisto56

      4 czerwca 2018, 08:35

      Alinko :-) Ty też taka będziesz ! Jesteśmy juz po śniadanku i będziemy za jakieś 2 godziny wyjeżdżać , :-))Buziaczki na piękny dzień :-)

  • Mayan

    Mayan

    4 czerwca 2018, 05:43

    Pychotki:)) Dzieciaki będą miały fajne wspomnienia z domowego łasowania. Buźka :))

    • mefisto56

      mefisto56

      4 czerwca 2018, 08:36

      Mam nadzieje, ze kiedyś będą babcie Krysię wspominać i jej gotowanie , pieczenie ciast :-) buziaki

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    4 czerwca 2018, 01:23

    Zabrzmialo to jakby.....dziadek byl starenki-hihi! Krysiu, a ja w Berlinie nigdy nie bylam, moze kiedys po drodze do Polski? na tej zasadzie zobaczylam w tym roku Rzym.

    • mefisto56

      mefisto56

      4 czerwca 2018, 06:26

      Aniu ! Berlin to światowa stolica nie ujmując nic Rzymowi , ale to zupełnie inne miasta. Nie ma tu tylu pięknych zabytków co w Rzymie , ale też bardzo mi się podoba :-) pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę pięknego tygodnia :-)

  • kaja1234

    kaja1234

    3 czerwca 2018, 22:05

    Krysiu ,wiesz nie ma to jak domowa pizzaZaczęłam piec dwa lata temu od tego czasu moi chlopcy chca tylko domową,mówią Mamusi najlepsza,tak ze co zrobic dogadzam moim cblopakom.Pozdrawiam serdecznie Krysiu.

    • mefisto56

      mefisto56

      3 czerwca 2018, 22:12

      Ja mam takie samo zdanie w temacie pizzy :-) zresztą podobnie jest z wypiekami ! szkoda że od tego rośnie mi d...pa :-( . Często do ciasta dodaje zioła / bazylię , oregano , czy ilości prowansalskie / i czosnek , ciasto jest w/g mojego męża smaczniejsze ! Ściskam Cię serdecznie i źyczę kolorowych snów :-)

  • geza..

    geza..

    3 czerwca 2018, 21:54

    Berlin jest piekny i co mi sie w nim najbardziej podoba...to ze wszystko jest na miejscu....nawet w gorace kraje nie musze jechac.... jest Tropical Islands ;)....zanim przyjechalam do Berlina.... a jeszcze stal mur...to myslalam, ze tu dom przy domu i nic wiecej...a tu jest tyle zieleni...parkow...lasow...dla kazdego cos;) mam nadzieje ,ze kiedys bedziemy mialy okazje spotkac sie w Berlinie;)pizza apetyczna...dobrze maja twoje dzieci z taka mama!!!;) Buziolki i spokojnej nocy kochana....macie szczescie z pogoda jest przyjemnie cieplo...nie goraco ;) geza

    • mefisto56

      mefisto56

      3 czerwca 2018, 22:09

      Masz rację Gizuniu :-) do tej pory jechaliśmy do centrum zupełnie inną drogą , dziś podobno były gdzieś demonstracje i policja" pozamykała " wiele ulic , więc jechaliśmy obrzeżami , wśród dużej ilości zieleni , ogródków działkowych , pięknych platanów i domków jednorodzinnych :-) dziś byliśmy już kolejny raz we włoskiej restauracjii Luardi , gdzie podają bardzo dobrą pizze , moje doktorki często ją odwiedzają :-) i leźy blisko hotelu H 10 , gdzie się zatrzymaliśmy :-) Ja też wierzę , że wypijemy kawkę w Berlinie :-) buziaczki na dobranoc :-)

    • geza..

      geza..

      3 czerwca 2018, 22:20

      Wiesz tu non stop cos sie dzieje...na szczescie na mojej dzielnicy spokojnie ;).. Berlin Ku'damm jest blisko Kurfürstendamm....to centrum....ja mieszkam wyzej...Bezirk Reinickendorf ....spokojny zielony.....nie chcialabym mieszkac w centrum...centrum dobre jest od czasu do czasu....a spokoj na codzien ;) Buziolki i spokojnej nocy zycze;)

  • tara55

    tara55

    3 czerwca 2018, 21:48

    Pozdrowienia.:-)

    • mefisto56

      mefisto56

      3 czerwca 2018, 21:56

      Dziękuję bardzo za odwiedzinki :-) serdecznie Cię pozdrawiam !

  • Aldek57

    Aldek57

    3 czerwca 2018, 21:46

    Krysiu miło Cię poczytać, prowadzisz światowe życie i dogadzasz najbliższym, pokaz się na zdjęciach:))Całuski

    • mefisto56

      mefisto56

      3 czerwca 2018, 22:01

      Aldonko ! Przyznam Ci się , źe lubię moje życie , jestem troszkę taki " struś pędziatr" i " ciekawe jajo " w jednym , wszystko mńie interesuje , choć już czasami dopada mnie zmęczenie , czyli starość :-). Po takich wyjazdach mój dom podoba mi się coraz bardziej :-) ale posiedzę trochę i mogę wyruszać dalej :-) to mnie trochę utrzymuje w kondycji fizycznej i równowadze psychicznej :-) gdyby jeszcze ta emeryturka była wyższa :-) . Zaraz poszukam jakiegoś ostatniego zdjęcia , które nadaje się do publikacji :-) buziaki na dobranoc :-)

  • renianh

    renianh

    3 czerwca 2018, 21:14

    O jak milo ze dzis wpis sie ukazał i moglam Cie odwiedzić .Dzieciaczki niech zdrowo spia mlodzi nich szaleja a Ty fajnie ze postanowiłaś byc z nami ,. Serdecznie pozdrawiam i uciekam bo na sam widok tych pysznosci slinka mi leci:))))

    • mefisto56

      mefisto56

      3 czerwca 2018, 21:24

      Reniu ! Tak jak piszesz , mam czas tu poodwiedzać Vitalię , bo w domu z nimi się nie da , a po 22- giej jestem tak zmęczona , źe padam ! Miłego wieczoru Ci źyczę :-) buzuaki !

  • baja1953

    baja1953

    3 czerwca 2018, 21:12

    Cześć, Krysiu:)) Szybko wnuczki usnęły, grzeczniutkie takie, dały babci szansę na Vitalię:) Jakie apetyczne te pizze, Krysiu...Wstyd mi, ale ja nigdy pizzy nie robiłam, nawet nie próbuję, Twoja na pewno zdrowsza i lepsza od kupnej... Kilka dni temu dałaś wpis? Nic nie widziałam, pewnie znowu Vitalia przede mną niektóre wpisy znajomych ukrywa, juz raz tak było.......zaraz Cię odwiedzę... Cmok, Krysiu, cmok:))

    • mefisto56

      mefisto56

      3 czerwca 2018, 21:22

      Baju ! Dla Ciebie puszą może być tylko wegetariańska , czyli najprostsza Margerita :-) dziś byliśmy w dobrej włoskiej restauracji Luardi , / blisko hotelu , ja bylam tam po raz trzeci , puzzle mają przepyszne , takie jak potrafią Włosi robić najlepuej :-) . Moje to czysta amatorszczyzna , ale mąż je bardzo chwali :-) . Dobrej nocy zcię życzę i ślę buziaki !

    • baja1953

      baja1953

      3 czerwca 2018, 21:28

      Tak, tak, ja zawsze zamawiam margeritę!!! Rzadko jadam pizze, tylko na wyjazdach... Dobranoc, Krysiu:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.