Od tygodnia jeżdżę na rehabilitacje , choć nie obyło się bez nerwów .Tydzień temu byłam u lekarza rehabilitanta i dostałam skierowanie na gimnastykę indywidualną z adnotacją PILNE ! Po spotkaniu z kierownikiem rehabilitacji usłyszałam , że ćwiczenia będą możliwe w listopadzie, bez takiej adnotacji zabiegi są planowane na lipiec 2018r. , Może niepotrzebnie się przyznałam , że zabieg został wykonany w Poznaniu w prywatnej klinice , ale nie potrafię kłamać ,!!! Ciekawe jaki wyznaczyłby mi termin , gdybym powiedziała , że zabieg miał miejsce w naszym szpitalu . Udzielono mi tylko informację , gdzie mogę ewentualnie szukać pomocy i być może zabiegi będą szybciej !!! Trafiłam do prywatnego zakładu rehabilitacji , który ma umowę z NFZ , tam miła pani widząc mnie o kulach postanowiła mi pomóc i zaplanowała mi zabiegi od 18.05 , choć też przyjmują zapisy na czerwiec 2018 r. Widać , że można czasami ominąć kolejkę , jeśli trafi się na kogoś miłego, rozumiejącego, że rehabilitacja jest mi potrzebna teraz , a nie za pół roku . Takim oto sposobem . codziennie jestem wożona przez męża na godz. 8:00 , gdzie młody, przesympatyczny pan Dawid usprawnia skutecznie moje biodro. Tydzień temu zrobiłam RTG biodra w dwóch pozycjach , zgodnie ze skierowaniem ortopedy i wysłałam do Rehasport. Dziś dostałam odpowiedż , że wszystko jest nadspodziewanie dobrze i dostałam też pozwolenie na krótkie wyprawy samochodem a na tym mi najbardziej zależało !!! Od jutra sama będę mogła jeżdzić na zabiegi , a po zakończeniu rehabilitacji mam nadzieję kule nie będą mi potrzebne . Sama jestem zdumiona , jakie postępy osiągam każdego dnia , w domu mogę już powolutku poruszać się o jednej kuli , obciążając coraz bardziej lewą nogę !!! Wszystko jest pod kontrolą i za pozwoleniem lekarza i rehabilitanta jednym słowem jestem " baba z żelaza". Wczoraj w " ferworze walki" zaczęłam sprzątać w kuchni odświeżyłam dolne szuflady i szafki kuchenne , te górne muszą jeszcze poczekać , bo na wchodzenie po drabinie przyjdzie jeszcze czas .Jednym słowem odwiedziny Leonardka i Lucka zbliżają się małymi kroczkami , na razie muszę cieszyć się oglądając zdjęcia i filmiki !! Lucuś skończył właśnie 3 miesiące i zapowiada się na duuużego chłopca , waży prawie 8 kg , pięknie je i przesypia prawie całą noc , dokarmiony w nocy potrafi przespać do 8-mej rano . Leonard przez rok nie dał rodzicom przespać nocy , budził się co 2-3 godziny , pobudka ranna to była 5 - ta , widać że Lucek jest w tym względzie zupełnie do niego nie podobny . Ważne, że są oboje zdrowi , a Leoś bardzo kocha młodszego braciszka . Tyle na dziś ode mnie ściskam Was serdecznie i życzę Wam samych radosnych dni , bo życie jest piękne jeśli oczywiście wszyscy jesteśmy zdrowi !!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mroowa...
26 maja 2017, 10:29Krysiu bo Ty jesteś kobieta z żelaza:) Zdrówka Ci życzę:) Muaaa:*
mefisto56
26 maja 2017, 15:18Madziu !!! Jestem oczywiście babą z żelaza , ale troszkę mnie rdza bierze :-))) muszę się ratować i stosować " odrdzewiacze" !!! Buziaczki dla Ciebie i Jaśka !!!
geza..
25 maja 2017, 19:16Ciesze sie Krysienko ze udalo sie zalatwic tobie tak szybki termin rehabilitacji....masakra z tak dlugim oczekiwaniem:)....z pewnoscia szybko odstawisz kule i bedziesz jak nowa!...trzymam kciuki zeby wszystko bylo tak jak powinno byc i bedziesz mogla czesto odwiedzac swoje cudne wnuki;) Buziolki moja kochana i uwazaj na siebie! ;) geza
mefisto56
25 maja 2017, 20:34Gizuniu !!! Wszystko wskazuje na to , że lato przywitam bez kul :-))) mam plan zobaczyć moje wnuczęta w czerwcu , bo narazie muszę się zadowolić zdjęciami i filmikami !!! Bardzo doceniam możliwości internetu, który mi pozwala obserwować ich na codzień :-)) Ściskam Cię bardzo serdecznie i ślę buziaczki !!!
uleczka44
25 maja 2017, 11:13Baba z Ciebie nie do zdarcia. I do tego masz trochę szczęścia trafiając na dobrych ludzi. Rehabilitacja, ważna rzecz i cudnie, że prawie nie czekałaś. Pamiętaj, że na jedno skierowanie możesz ją przedłużyć (za zgodą lekarza od rehabilitacji) na kolejny turnus. Ani się obejrzysz jak kule będæ stały już tylko w kącie.
mefisto56
25 maja 2017, 16:54Uleczko !! Mam nadzieję, że po zakończeniu zabiegów będę mogła chodzić bez kul , przynajmniej w domu :-))) bo na zewnątrz jeszcze się ich tak szybko nie pozbędę !!! Ale mam nadzieję , że lato przywitam o własnych siłach :-))) Ściskam Cię bardzo serdecznie i życzę dużo zdrowia :-))) pamiętaj o wizycie u lekarza !!! Buziaczki !!!
luckaaa
25 maja 2017, 09:51Twardzielka z ciebie Krysiu ! Bàdź ostrożna tylko , sprzàtanie nie zajac , a w szafkach goście i tak nie beda porzàdku sprawdzali :)) Zresztà każdy rozumie , ze jesteś po ciężkim zabiegu przeciez . Z tà rehabilitacjà i kolejkami to koszmar jakiś .... rok czekania w normalnej kolejce ? I jak przez ten rok życ ? Toż to można jeszcze większej biedy sobie narobić ? Uff ...Dobrze , że u ciebie zaraz zabiegi będa Krysiu !
mefisto56
25 maja 2017, 16:50Lucynko !!! To sprzątanie w szufladach było bezpieczne, bo w pozycji siedzącej :-))) szło mi troszkę dłużej , ale mam teraz czyściej , a bardzo mnie to denerwowało !! Za okna jeszcze się nie biorę i nawet o tym nie myślę , może jesienią zrobię z nimi porządek :-))) ważne , że " odzyskałam " swój samochód !! Ściskam Cię bardzo serdecznie :-))) buziaki !!!
luckaaa
25 maja 2017, 17:12no tak , cos trzeba robic przeciez , a ty jestes Krysiu perfekcjoniska ! Sprzatanie w szufladach ok , a okna to przeciez maz umyje ??!!! Ha, Ha - pisze tak bo mojemu wcisnelam , ze to jest jego robota bo ciezko :)))) Kup mu sprzet Krachera ( zaraz poszukam linka ) i zobaczysz - w 5 minut cala chalupe ci obleci z usmiechem na ustach ;) Tylko musisz najpierw odpowiednio ponarzekac , ze cie boli biodro i rece i kregoslup ;))))))
luckaaa
25 maja 2017, 17:17https://www.google.no/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwiNooL_qovUAhXpd5oKHVbCCbQQFgihATAA&url=https%3A%2F%2Fwww.kaercher.com%2Fno%2Fhome-garden%2Fvindusvaskere.html&usg=AFQjCNEuM0QaO9PwwQZ8GtnhUY4HhEkffw&sig2=E3xaTCzlOMWPvI92mO2fAw
ckopiec2013
25 maja 2017, 07:32Krysiu! idziesz jak burza, nawet w temacie rehabilitacja, bardzo szybko dochodzisz do pełnosprawności, wspaniale. Przeważnie tak jest, że jedno dziecko trochę daje w kość, drugie ten trud wynagradza, przynajmniej u mnie tak było:-)))
mefisto56
25 maja 2017, 16:46Celinko !! Szybki powrót do zdrowia to też zasługa tego , źe poza tym nieszczęsnym biodrem jestem zdrowa / narazie/ :-))) nie mam cukrzycy, nadciśnienia , miażdżycy i innych dolegliwości !!! Mam nadzieje , że na długo jeszcze tak zostanie :-))) pozdrawiam serdecznie !!! Buziaki !!
ninka1956
24 maja 2017, 20:02SUPER!!! Krysiu Ci idzie, buziaki
mefisto56
24 maja 2017, 20:09Ninko !!! Ja też się cieszę , ze tak szybko dochodzę do pełnej sprawności :-)))) buziaczki !!!
KaJa62
24 maja 2017, 18:35Bardzo szybko wracasz Krysiu do formy, dużym plusem jest też Twoje optymistyczne nastawienie, wnuki Ci rosną, sama radość, zdrówka życzę i wspaniałych efektów z rehabilitacji, pozdrawiam serdecznie.
mefisto56
24 maja 2017, 18:58Dziękuję Kasiu za odwiedziny :-)))) humor mi wrócił wraz ze sprawnością , bo do tej pory denerwowałam się , źe jestem zależna od męża !!! Nie lubię być obsługiwana w takim zakresie i nie lubię być pasażerem :-))) . Jutro sama pojadę na zabiegi i tak już będzie , lubię jeżdzić i sama robić zakupy , bo mojego męża to bardzo denerwuje !! Ściskam Cię serdecznie i życzę miłego wieczoru :-))))
Epestka
25 maja 2017, 12:35Zakupy samodzielne to sobie może jeszcze daruj Krysiu.