Od wczoraj wypoczywamy w tym hotelu H10 ESTEPONA PALACE . To moje wygodne łóżko !!!
To widoki z mojego pokoju na piątym piętrze
A to moj pokój
Piękne miejsce w Andaluzji , oddalone od Malagi ok. 80 km !!! Hotel wypełniony po brzegi , dominują Hiszpanie , Niemcy , ale jest też kilka polskich rodzin , którzy sa dłużej i kończą pobyt pod koniec tygodnia !!! Ale żeby nie było wszystko tak pięknie , to bło po drodze kilka przygód :))). W sobotę przez 200 km jechałam w okropnej ulewie , która wydłużyła o godzinę mój przyjazd do Zielonej Góry . Wczoraj wylot z Berlina też opóżnił się o 60 minut i wylecieliśmy dopiero o 11:35 , w Maladze byluśmy o 15:10 !!! Po odebraniu bagaźy / trwało to bardzo długo/ , wyruszyliśmy o 16:00 w dalsza drogę autobusem podstawionym przez firmę Neckermann !!! Do autobusu wsiadło ok. 30 osób , których wysadzalismy po drodze w 4 różnych hotelach w Maladze i Marbelli , aż przyszła kolej na nas i ruszyliśmy w 50 km poróż do naszego hotelu !!! Do hotelu dotarliśmy przed 18- tą i po wystawieniu naszych bagaźy , okazało się że brakuje jednej walizki, oczywiście mojej !!! Kierowca udaje Greka , nie rozumie angielskiego ani niemieckiego , a to on na kaźdym przystanku otwierał bagażnik i pomagał turystom odebrać bagaźe !! Musieliśmy poprosić z recepcji osobę mówiącą po angielsku , chcąc wyjaśnić tą sprawę !!! Kierowca dzwonił dwukrotnie w jemu wiadome miejsca i zostawił nas z tym problemem w hotelu !!! Syn próbował się skontaktować z rezydentem , ale podany numer dot. biura w Niemczech , tam dopiero dostał kontakt na kontakt do Malagi !!! Po godzinie dostaliśmy wiadomość , że walizka się znalazła , została zabrana przez jednego z podróżnych , jak ktoś mógł wziąć o jedną walizkę więcej niż posiadał ???. Rezydentka raczyła powiadomić , że zastanawiają się jak dostarczyć zgubę do hotelu i najprawdopodobniej nastąpi to dziś ok. 18- tej jak będzie jechała na spotkanie z nami , jednym słowem rewelacja !! Mam czekać dobę na bagaż , w którym oprócz kosmetyków , ciuchów mam leki !! Prosiliśmy od rana , by walizka została dostarczona niezwłocznie , bo mam tylko to co na sobie , czyli jasne spodnie i bluzkę , ale to ciuchy dobre były na przelot , a nie na wyjście z hotelu przy temp. + 30 stopni !!! Wydzwanialiśmy dziś od rana co 2 godziny , bo powiedziano nam , że do 12- tej dostarczą walizkę , ale stało to się dopiero o 16- tej !!! Przez 22 godziny chodziłam w przepoconych rzeczach , spałam na golasa na szczęście temperatura była odpowiednia !!! Jestem szczęśliwa , że odzyskałam swoją walizkę , ale kosztowało nas to dużo niepotrzebnych nerwów !!! Myślę , że po powrocie złożymy reklamację i będziemy żądać zwrotu 1000 zł z tyt. tego incydentu . Zwrot powinien dot. kosztów 1 doby hotelowej , kosztów rozmów komórkowych i poniesionych strat " moralnych" i myślę , że to nie jest wygórowana kwota , co o tym myślicie ?? Reklamacje w moim imieniu będzie składał syn , bo to on płacił za mój pobyt !!! Muszę to wszystko spokojnie przemyśleć i mieć pewność , ze reklamacja jest zasadna !!! Jesli chodzi o jedzenie , to jest tyle wspaniałych i smacznych dań , że trudno to wszystko " ogarnąć" . Postanowiłam , że będę jeść tylko ryby i owoce morza , które są przyrządzane na różne , wyszukane sposoby , po prostu pyszne !!! Śniadanie , lunch i po 19- tej obiad , jest tego bardzo duźo , poza tym cały dzień działający bar z napojami , winem , piwem , drinkami !!! Wszystko kusi , w zasięgu ręki :)))) szczególnie bufet z ciastami , ciasteczkami i lodami , ale te bufet omijam z daleka i oby tak zostało , ale obronić wage 86 kg będzie trudno , oj bardzo trudno !!!. Na szczęście nie mam tu wagi i nie będe sie stresować !!! Odchudzanie będe kontynuować w domu , jesli tu się nie uda !!! Przepraszam , ze do Was nie zagladam , ale dzień mam wypełniony do wieczora , zaraz lecę do Leosia , bo pewnie juz wstał popopoludniowej drzemce!!! Ściskam Was bardzo serdecznie i ślę gorące hiszpańskie buziaki !!!!
malicka5
7 lipca 2016, 07:42Piękny hotel, a widok z okna to już bajka. Przykre, że zdarzyła Ci się taka nieprzyjemna przygoda na początek. Ale dalej będzie już tylko lepiej. I masz rację co do odszkodowania. Tez bym reklamowała.
KrystynaW1954
6 lipca 2016, 11:41Miejsce Waszego wypoczynku przepiękne Krysiu. Współczuję Ci tego stresu z powodu walizki, a najważniejsze to chyba leki, prawda?...Życzę Ci Kochana, WAM wspaniałego pobytu, wypocznij i oddychaj pełną piersią!!!! Dołączam buziaki :):):):):)
Szkotka116
6 lipca 2016, 08:17Milej I bezstresowej reszty pobytu ;-)
Epestka
6 lipca 2016, 07:12Prześliczne miejsce. Reklamację oczywiscie składajcie. Ale za duże to zadośćuczynienie. Jeśli kupiłaś kosmetyki to przedstaw rachunki. W liniach lotniczych płacą za każdy dzień opóźnienia coś rzedu 50$. Ale nie więcej niż... Kiedyś czekałam na walizkę ponad tydzień. Dostałam chyba 200 złotych. Od tego czasu leki i ładowarki mam zawsze w bagażu podręcznym.
luckaaa
5 lipca 2016, 22:23tzn ,trzeba brac kontakt z ubezpieczycielem i napisac rachunek za kupienie nowych srodkow higieny , ubran i niezbednych rzeczy .
luckaaa
5 lipca 2016, 22:22o ja cie ... jakie piekne miejsce ! Krysiu jestes szczesciara !! Z walizka zdaza sie .. przykre wiem , ale najwazniejsze , ze wszystko juz w porzadku ! U nas takie sprawy pokrywa ubezpieczenie turystyczne .
mania131949
5 lipca 2016, 21:58Wszystko na szczęście się dobrze skończyło i masz już swoje rzeczy, teraz już tylko pozostaje Ci używać życia! :-))) Pozdrawiam! :-)))
marii1955
5 lipca 2016, 21:40W pięknym jesteś miejscu Krysieńko :) A przygody z bagażem współczuję , jednak nie mam pojęcia żadnego jak dochodzić swoich praw w tym przypadku z bagażem ... nigdy mi się nic takiego nie trafiło - na szczęście ... Ale już wszystko masz na miejscu (wszystkie rzeczy) więc teraz ciesz się swoją rodzinką i najważniejsze - swoim szkrabkiem cudnym :))) Pięknych , uroczych i milutkich dni Ci życzę kochana :))))))))))
ninka1956
5 lipca 2016, 21:37Ło Matko i córko, ale miałaś przygodę z tą walizką, co to jest, że my strzelce tak mamy, że jak coś to my????? oczywiście, że żądajcie zadośćuczynienia, a jeszcze leki tam miałaś???...........Miejsce cudowne, wklejaj fotki, wypoczywaj moja droga, buziaki
Alianna
5 lipca 2016, 20:54Przygoda z walizką rzeczywiście nieprzyjemna. Nie cierpię takich sytuacji. I tu się kłania przezorność jednej z moich przyjaciółek. Ona jak pakuje bagaże rodzinne, to rozkłada rzeczy dla siebie, synka i męża do trzech walizek, żeby w razie czego nie zostać z niczym :-) Baw się cudnie Krysiu, bo miejsce jest prawdziwie bajkowe :-)
gilda1969
5 lipca 2016, 20:42Dobrze, że się walizka w końcu znalazła i mogłaś nareszcie się przebrać. Cudne miejsce - zdjęcia śliczne, będzie Wam tak wspaniale!!:)))
geza..
5 lipca 2016, 20:17Przygody z walizkami... zdarzaja sie czesto...dobrze, ze szybko sie znalazla;) zycze Krysienko milego wypoczynku;)) Buziaki;))
mada2307
5 lipca 2016, 19:26też miałam przygodę z walizką, która 'goniła" nas 3 dni na objazdówce w Grecji, a tam kosmetyki, okulary p/słoneczne, ładowarki, takie różne 'techniczne' sprawy. Za namowa pilota kupiliśmy potrzebne rzeczy licząc na zwrot z ubezpieczenia i... guzik. Ten pakiet nie obejmował zagubionego bagażu. Piękne miejsce masz na urlop, naciesz się widokami, daniami i rodzinką. Buziaki.
lukrecja1000
5 lipca 2016, 19:18Witaj Krysiu ciesze sie ,ze zaginiona walizka do Ciebie wrocila:-)Hotel sliczny i miejsce pewnie takze:-)))Wypoczywaj i ciesz sie teraz cudownym urlopem.Chron sie przed wielkimi upami i nie przeswietlaj oczu jaskrawym swiatlem.Pamietaj o okularach slonecznych...buziaki Jula
moderno
5 lipca 2016, 18:48Niemiła przygoda spotkała Ciebie . Wyobrażam sobie jak musiałaś się denerwować. Mam nadzieję , że teraz będzie już wszystko dobrze i szczęśliwie. Wypoczywaj i ładuj akumulatory
mefisto56
5 lipca 2016, 18:59Iwonko !!! Wszystko dobre, co się dobrze kończy !!! Teraz mam badzieję już nic się nie wydarzy , wszystkie limity wyczerpane !!! Buziaczki !!!