Od poniedziałku zaczęłam powoli wychodzić z domu , bo nie mogę powiedzieć , że wyzdrowiałaś na 100 % , w/ g mnie raczej na 90 % , ale nie ma się co pieścić , czas się brać do roboty. Środa i czwartek upłynęły na pracach ogródkowych :))) w pierwszej kolejności zabrałam się za przycinanie róż / 64 krzaczki/ !!!! Wykorzystałam okazję , pogoda ładna a mój M. pojechał do serwisu , by wymienić mi opony na letnie i przy okazji zrobić mały przegląd tzn. wymienić filtry i olej !!!! Prace ogrodowe zakończyłam po 3 godzinach , na 15 minut przed powrotem męża , który troszkę mnie " obsobaczyl" , że sama wzięłam się do roboty z " wątpliwym zdrowiem" , ale co " Cię nie zabije , to Cię wzmocni" !!!! Na szczęście szkody wielkiej nie poniosłam i w czwartek przystapiliśmy , tym razem oboje do wsadzania bratków / 60 szt/ , celem zdobienia posesji !!!! Tradycyjnie od lat mam bratki w kolorach żółtych i " niebiesko- żółtych" , bo po prostu takie podobają mi się najbardziej , choć wszystkie bratki są piękne . Po niedzieli muszę szybko brać się za porządki domowe , czyli najważniejszy " punkt programu " okna !!! Do tej czynności nikt nie musi mnie zachęcać , bo akurat to lubię robić najbardziej , a błysk czystych okien wynagradza mi ten wysiłek z nawiązką !!!! Większość okien w domu wychodzi na stronę południowo - zachodnią , a słońce lubi wpadać do domu przez czyste szybki !!!! Wczoraj po latach zrobiłam " próbę ognia " i na obiadokolację robiłam sushi !!!
Nie są tak doskonale , jak przywożone z Zielonej Góry od Ewelinki , ale mój M. stwierdził , że są smaczne, a najważniejsze " moje" !!! Ńiestety nie miałam zbyt dużo gatunków ryb i owoców morza , użyłam tylko łososia św, i wędzonego oraz paluszki krabowe !!! Bardzo dobre jest sushi " wegetariańskie" z serkiem Philadelfia lub majonezu , z ogórkiem ,mango , avocado, papryką , szczypiorkiem , / tak robiłam / , może być z omletem :)))) Już kiedyś próbowałam robić sushi , a potem " mi odeszło" jak wiele innych rzeczy z powodu silno- słabej woli . Tym razem obiecałam , że co jakiś czas będę robić sama nie angażując innych !! Wczoraj " bawiłam się" ok. 3 godzin , gdyż najdłużej trwa przygotowanie ryżu , przyprawiony musi całkowicie wystygnąć !!! Potem to idzie już dość szybko , ale warto było choć podobno też kaloryczne , napewno zdrowe !!!! W innych tematach nie mam się czym chwalić , bo znowu ważę 89 kg , czyli idę " rakiem" , czyli do tylu , ale jak mogłoby być inaczej , jeśli w ten weekend / 4 dni/ " króluje" sernik z rosą
Tu jeszcze cały , ale za chwilę
Nie wiem z jakiego powodu pokazał się " do góry nogami" , a może to " jakiś znak" !!!! Już sobie wyobrażam , jakie " gromy " się na mnie posypią , ale " jestem tego warta " !!! Miałam dziś otworzyć sezon NW , ale chyba " nici z tego " , bo u nas pada deszcz , a każda " wymówka " jest dobra !!!! W porównaniu z rokiem ubiegłym mam 21 dni opóżnienia , trudno będzie mi dogonić ilośc przebytych kilometrów , choć kto to wie ??? Wam radzę " nie idżcie tą drogą " , róbcie swoje i chudnijcie !!!!! Wszystkim moim Vitalijkom życzę pięknego , chudego weekendu !!!!
ninka1956
25 marca 2015, 19:31Krysiu!!! pychota, smacznego, buziaki
mefisto56
25 marca 2015, 19:44Komentarz został usunięty
mefisto56
25 marca 2015, 19:44Komentarz został usunięty
mefisto56
25 marca 2015, 19:44Ninko!!! Przyznam nieskromnie. .ze było smaczne !!! Buziaczki !!!
Arizona1959
25 marca 2015, 18:23Witam Cie Krysiu,Twoje sushi wyglada naprawde dobrze,Ja tez je lubie ale krewetki uwielbiam.,ale serniczkowi to nic nie brakuje,wyglada cudownie i napewno tez tak smakuje,..niam ,niam.Nie bede pisac przez pare dni dlatego zycze Ci juz dzis milego weekendu i dbaj o Siebie.Pa
mefisto56
25 marca 2015, 18:25Arizonko !!! Nie sklamię , jak powiem , że brakuje nam Ciebie !!!! Serdeczńie pozdrawiam i życzę miłych , spokojnych dni !!!! Buziaki !!!
Krynia1952
23 marca 2015, 22:32Pyszności serwujesz ,ślinka cieknie Krysiu pięknie Ci wyszło :)
mefisto56
24 marca 2015, 06:50Kryniu !!!!! Buziaczki !!!! :))))
moderno
22 marca 2015, 22:53Krysiu , jesteś szaloną kobietą. Robota dosłownie pali się Tobie w rękach.
mefisto56
23 marca 2015, 07:10Iwonko !!! No , no , opału się w rękach tylko ńie tam gdzie potrzeba :)))) buziaczki !!!
ckopiec2013
22 marca 2015, 11:21Znowu bym przegapiła Twój wpis, nie wyświetla mi się, ja na święta będę piekła pierwszy raz sernik z rosą, jestem ciekawa z jakiego sera piekłaś i ile wzięłaś na tortownicę.Z pracami domowymi dasz radę, ja już wszystko obskoczyłam, jeszcze tylko drobiazgi do dokończenia, miłej niedzieli Ci Krysiu życzę.
mefisto56
22 marca 2015, 17:00Celinko !!!! Na tortownicę 28 cm biorę wiaderko , czyli 1 kg serka mielonego, 5 żółtek, 3/4 szkl. cukru , 2 budynie / cytrynowe lub waniliowe/ 1 szkl. mleka i 1/2 szkl. oleju słonecznikowego !! Ja dodaję sok z 1/2 cytryny i otartą skórkę z cytryny !!!! Spód robię z 150-200g roztartych herbatników / rozdrabniam w malakserze/ i zalewam 1/2 kostki rozstopionego masła , wyłoźone na papier i dobrze wystudzone !!!/ , piekę 60 minut w temp. 160 st. z termoobiegiem , wyjmuję z piekarnika i dodaję wcześniej ubite białka z 4 łyżkami cukru !!!! Zapiekam jeszcze 20-25 minut !!!! Pozostawić 20-30 minut w piekarniku , z potem wyjąć !!!! Najlepiej smakuje następnego dnia , ale kto by czekał ???? Smacznego !!!! Buzaki !!!
Aldek57
22 marca 2015, 08:31Krysiu cieszę się, że powraca Ci zdrowie ale mam wrażenie, że zbyt dużo obowiązków narzucasz sobie:))odnośnie bratków to również lubię te kolory, które wymieniłaś i jak tylko ustabilizuje się pogoda to posadzę sobie do doniczek na balkonie i przy altance.Sernik piękny:))buziaki niedzielne
mefisto56
22 marca 2015, 16:51Aldonko!!! Jak już kiedyś pisałam , mam chyba ADHD , więc długo nie wytrzymuję w spokoju, bo strasznie mnie męczy :))) musi się coś dziać , inaczej " umieram" !!!! Buziaczki !!!
mariolka1960
21 marca 2015, 16:50Krysiu sushi napewno przepyszne,ja je uwielbiam,ale jeszcze nigdy nie robila(moze i ja kiedys sprobuje je zrobic)serniczek po prostu bajeczka,ale slinka mi poleciala haha.Uwazaj kochana ze zdrowiem,lepiej wykuruj sie do konca i w tedy zacznij NW,pozdrawiam
mefisto56
21 marca 2015, 19:18Mariolu !!! Ja w temacie robienia sushi jestem amatorem :))) Wszystkiego dowiedziałam się w internecie , choć kiedyś miałam okazję zobaczyć w restauracji Art Sushi w Poznaniu , jak to robił Japończyk !!!! Chętnie poszłabym na kurs , ale takie są dostępne w dużych miastach tj. wWarszawie lub w Trójmieście , to troszkę daleko ode mnie:))) będę próbować do skutku , aż dojdę do wprawy !!! Ściskam serdecznie i życzę miłej niedzieli !!! Buziaki !!!
mariolka1960
21 marca 2015, 19:22ja kupuje u na u Japonczyka sa wysmienite robi wszystko na moich oczach,ale chciala bym sprobowac raz sama,po swietach mam pare dni urlopu,to moze sie skusze i zrobie.Kochana milego wieczorku i jutro niedzieli
Kasztanowa777
21 marca 2015, 16:08Fajnie z tymi bratkami, Krysiu:)
mefisto56
21 marca 2015, 19:12Aniu !!! Teraz sa malutkie , ale za miesiąc będą śliczne i okazałe !!!! Serdecznie pozdrawiam !!!
mania131949
21 marca 2015, 14:09Trochę sobie dogadzasz Krysieńko :-)))). Ja myślę, że zamiast ogródka te kijki byłyby lepsze, pod warunkiem, że nie biegiem (jak w Margaretce), tylko spokojnie, tak jakbyś szła ze mną! :-))) Pozdrawiam! :-)))
mefisto56
21 marca 2015, 19:11Maniu !!!! Dziś cały dzień u mnie pada , a po południu zerwał się wiatr i słyszę jak rolety sie ruszają!!! Ja zawsze lubiłam sobie dogadzać , myślę że czasz tym skończyć :(((( serdecznie pozdrawiam !!!! Buziaki !!!
marii1955
21 marca 2015, 11:42Gromów nie będzie gdyż uważam , że "każdy jest kowalem swego życia" ... Nie oznacza jednak , że nie dostaniesz ode mnie kopniaczka , na który sobie zasłużyłaś - prawda? Szkoda , że tak świadomie zaprzepaszczasz swoje wcześniejsze wyniki na wadze , bardzo szkoda ... Sushi wygląda pięknie i apetycznie , serniczek także ... dogadzasz sobie kochana , po prostu korzystasz z życia ... Martwi mnie jednak Twoje zdrowie , jeszcze nie wyzdrowiałaś - ale nie dziwota , gdyż zabrałaś się do prac przed domem ... wiesz , że marzec jest bardzo zdradliwym miesiącem więc uważaj na siebie ... a tu słyszę , że jeszcze do okien się przymierzasz - rób to na spokojnie i prace podziel . Jednak -jak sądzę- to wszystkie "pękną" w jednym dniu , czyli zawita w nich przejrzystość ... radzę jednak te prace podzielić , bo może się też tak zdarzyć , że na święta się rozłożysz - czego w ogóle Ci nie życzę . Oby jednak zdrówko zawitało JUŻ u Ciebie na dobre pomimo wszystko :) Pięknego weekendu :) Buziaczki :)))
mefisto56
21 marca 2015, 13:27Marii !!!! Dziękuję za piękny i jakże mądry wpis !!! Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości , szkoda że nie jestem taka rozważna :(((( ściskam serdecznie i źyczę miłego dnia !!!! Buziaczki !!!
Cocunia13
21 marca 2015, 11:20Witam cie Krysienko!! Nie ma co sie sie spieszyc...z choroba nie ma zartow i szkoda byloby ze cos sie ponownie przyplontalo....wiec uwazaj kochana:) Twoje sushi wygladaja bardzoooo apetycznie!..... i z pewnoscia tak tez smakuja! A sernik bajka.....nacieszylam oko....przelknelam lecaca sline....i mysle sobie, ze kiedy wybiore sie extra do Kolobrzegu...... na ten apetyczny sernik! Pozdrawiam cie cieplutko i zycze pieknego weekendu!! Buziolki! :))
mefisto56
21 marca 2015, 11:37Giza !!!! Masz rację , źe chyba powinnam jeszcze trochę zaczekać na spacery z kijkami !!!! Do Kołobrzegu zapraszam , serniczek się upiecze :)))) buziaczki !!!!
Cocunia13
21 marca 2015, 12:06:))