To mój wczorajszy " maraton" , oczywiście nie na kijkach , tylko samochodem !!! Pojechaliśmy tak spontanicznie , bez wcześniejszego planowania . Mieliśmy wcześniej zaproszenia do Złocieńca , bo mieszkają tam nasi znajomi , ale zaproszenie było bezterminowe !!!! Do Siecina zajrzelismy z sentymentu , bo jeżdziliśmy tam na wczasy zakładowe !!! Zakład nasz miał tam nad jeziorem Siecino / pow. 700 ha lustra wody / domki letniskowe , które cieszyły się dużą popularnością !!! tam właśnie mój syn nauczył się pływać !!!! To piękne , duże i bardzo czyste jezioro, zresztą jak wszystkie jeziora na Pojezierzu Drawskim !!!! Z naszego ośrodka przeplywaliśmy łódkami na drugą stronę jeziora , bo tam w Cieszynie , była ładna piaszczysta plaża i bardzo łagodny brzeg , który zachęcał do kąpieli !!! Można było przejść kilkadziesiąt metrów i woda sięgała do pasa !!! Dziś tam jest dobrze zorganizowane kąpielisko , ładne drewniane molo , wydzielone miejsca do kąpieli dla dzieci , są wybudowane toalety , jest parking , można się napić kawy i coś zjeść !!! Dużą część terenu pokrywa trawa , gdzie można rozłożyć namiot lub bliżej brzegu opalać się na kocu lub materacu !!!!! Jest czysto i przyjemnie , tak jak powinno być w takich miejscach !!!!! Na parkingu bardzo dużo samochodów z rejestracją drawską , ale też z południa i północy Polski !!! W Cieszynie oprócz ośrodków wczasowych , jest dużo gospodarstw agroturystycznych , tak popularnych w kraju !!! W tej małej mieścinie jest też" perełka" Pałac Legnica !!! To piękny zabytek z XVIII wieku , który prawie doprowadzony do ruiny , odzyskała swoją świetność w rękach nowego właściciela , tzn. właścicielki , która wczoraj mieliśmy okazję poznać !!!! Organizują tam kursów- konferencje , bankiety, wesela i inne uroczystości , bo same usługi hotelowe nie utrzymałyby pałacu !!! Wczoraj właśnie trwały przygotowania do przyjęcia weselnego , ale przemiła pani , pokazała nam trzy różne pokoje dwuosobowe !!!! Jeden szczególnie przypadł nam do gustu , duży / na oko 20 m2/ , słoneczny , ładnie , stylowo urządzony !!! Cena za dobę ze śniadaniem 150 zł , można zamówić obiadokolację 30 zł / osoba !!! Pałac posiada własną plażę , pomost , rowery wodne, kajaki i nawet łódkę dla wytrawnych wędkarzy !!!! Tak nam się tam spodobało, że chyba wyskoczymy tam na 3-4 dni , jeszcze w sierpniu !!! Po tych atrakcjach , pojechaliśmy do znajomych , do Złocieńca na kawkę i niestety coś do kawki !!!! Zjadlam kawałek dobrego ciasta z owocami gospodyni, bo trudno było odmówić !!!! Ja też bym się obraziła, gdyby gość nie chciał spróbować mojego wypieku . Znamy się od wielu lat, bo Wiesiek pływał moim mężem , jako II- gi szyper na naszym kutrze !!! Potem nasza znajomość się troszkę rozluźniła , bo myśmy kuter zlikwidowali , a on pływał u innego armatora !!! Ostatnio widzieliśmy się 5 lat temu i wczoraj nadażyla się taka okazja !!! Okazało się , że Wiesiek jest już na emeryturze i " i kontynuuje"swoje rybackie umiejętności !!!! Teraz jest to wędkarstwo , czyli rybki w mniejszych ilościach i w innych gatunkach !!!! Całe nasze kilkugodzinne spotkanie zdominowało wędkarstwo !!! Nawet mnie to wyciągnęło , bo ma duże osiągnięcia w tej dyscyplinie , puchary i wyróżnienia za ilóść i wielkość złowionych ryb !!! Jest w zarządzie Związku Wędkarskiego w Zlocieńcu , udziela się jako sędzia w zawodach , a nawet strażnik !!!! Na ryby w tej chwili jeżdzi codziennie od poniedziałku do piątku / od godz. 4:00 do 10-11.00 / i zawsze coś złowi !! On ma do " swojego" jeziora 10 km , od nas to 100 km !!! ! Mój mąż bardzo się " zapalił" na to wędkowanie !!!! Sprzęt w domu mamy profesjonalny / lata temu kupiony w Danii/ , ale leży bezużytecznie !!!! Kiedyś mój Andzrej nie miał na to czasu, a teraz nie miał z kim jeżdzić na ryby !!! Teraz ma zaproszenie od Wieśka i chyba z tego zaproszenia skorzysta . Wiesiek ma dużą profesjonalną łódkę , na jego kartę wędkarską , może zabrać ze sobą innego wędkarza !!! Nie byłoby problemu wykupić w Zlocieńcu taką kartę np. na 14 dni , na dane jezioro ale na kilka wypadów , nie będzie to konieczne !!! Moje wyobrażenie było takie , że jak wykupię kartę np. na cały rok to będzie ona ważna na wszystkie jeziora na Pojezierzu Drawskim , ale widać że słabo się w tym orientuję !!!! Jednak podróże kształcą !!!! Jedno mnie tylko " gnębi" , że jak mój mąż załapie bakcyla wędkowania , to będę siedziała w domu sama !!!! Ale jak ja śmigam na kijkach , to mój M. też siedzi sam hi.hi.hi !!! Jak on będzie na rybach , to ja na kijkach też !!!! Dam radę , bo w sumie lubię czasami pobyć sama w domu !!!! Może wreszcie skorzystamy z zaproszenia Kryni i w następne lato pojedziemy do nich nad jezioro !! Mąż Kryni , których poznałam w Zielonej Górze , to wytrawny wędkarz i mój Andrzej dużo mógłby się od niego / też Andrzeja/ nauczyć !!!!! Takie są na ten czas plany, jak będzie czas pokaże !!!!! Wczoraj wróciliśmy do domu z pięknym , dużym linem i karasiami , z ostatnich połowów Wieśka !!!! Na kolacje zrobiliśmy lina w śmietanie , to była poezja !!!!! Dla takich ryb , warto uprawiać wędkarstwo !!!! Kończę juz , bo tyle nabazgrałam, że nie będzie chętnych i cierpliwych , by to przeczytać !!!! Przepraszam za bajdurzenie !!!!! Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej niedzieli , a ja zmykam na kijki , których wczoraj nie było!!!!! Buziaki !!!! Krystyna
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jolaps
27 lipca 2014, 16:03Pofolgowałaś sobie dzisiaj ale wpis był ciekawy i dotarłam do końca z przyjemnością. Już myślałam że byłaś niedaleko mnie bo tutaj też jest Złocieniec i również z jeziorem.
uleczka44
27 lipca 2014, 14:36Żyjesz pełną piersią, wciąż coś się dzieje w Twoim życiu. To bardzo miłe i mobilizujące do dalszych ciekawych wyzwań. Z przyjemnością dzięki Twoim wpisom obserwuję Twoje życie. Całuski dla Ciebie, pozdrowienia dla męża.
gilda1969
27 lipca 2014, 12:40Ładnie bajdurzysz, Krysiu i ciekawie, wiec doczytałam do końca i to z zainteresowaniem:) Fajny taki nagły wypad, a wędkarstwem można się zarazić:))) Mąż na ryby , Ty na kijki w pięknym otoczeniu i wszystko będzie dobrze:))) Na pewno miło spędziliscie ten czas:) Przemiłej niedzielki, kochana!
ckopiec2013
27 lipca 2014, 12:38Krysiu, ja zawsze czytam Twój wpis z wielką ciekawością, mnie brakuje talentu twórczego, miłej niedzieli, C.
mefisto56
27 lipca 2014, 15:54Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa !!!! Serdecznie Cię pozdrawiam !!!! Krystyna
Cocunia13
27 lipca 2014, 12:35Moja szwagierka w pl prawie codziennie chodza z mezem na ryby....mowi, ze nie wyobraza sobie dnia bez wedkowania;) Zawsze mowie....... trzeba robic to co sprawia nam przyjemnosc....wowczas zycie jest jeszcze piekniejsze;) Moj mlodszy syn......tez czesto chodzi tu na ryby.....ale on po zlowieniu......je wypuszcza;) Buziaki Krysienko i milej niedzieli zycze;))
mefisto56
27 lipca 2014, 12:56Giza !!! Twój syn łowi tylko złote rybki , całuje je w pyszczek i wypuszcza !!!! Też tak wędkarze robią !!! Ja się na ryby nie wybieram, ale będę wiernym kibicem !!! Jest to napewno fajny sposób na relaks i wypoczynek na świeżym powietrzu !!!!! Zapalonym wędkarzom był nasz prof. Religa , wielki autorytet i idol mojego syna !!!! Gdyby nie palił papierosów , napewno by żył do dzisiaj !!!! Serdecznie Gizuniu Cię pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli !!!! Krystyna
Cocunia13
27 lipca 2014, 13:39Krysienko...on juz swoja zlota rybke zlowil;)Ale bardzo lubi chodzic na ryby....ma to po dziadku;) Co do papierosow...to roznie nie wiem czy znasz bylego Bundeskanzler Helmut Schmidt.....jest to jedyna osoba ktora moze palic podczas wywiadow w TV.....odpala jeden za drugim....a ma juz 95 lat.....w duzej mierze ......wszystko zalerzy od genow;)) Buziolki Krysienko;)
ewakatarzyna
27 lipca 2014, 11:33Pojezierze Drawskie jest piękne. Nawet powiedziałabym, że równie piękne jak moje ukochane Mazury.
mefisto56
27 lipca 2014, 12:29Ewuniu !!!!! Tak też uważam i mamy do niego tak blisko !!!! Mąż będzie próbował swoich sił na jeziorze Lubię , które ma powierzchnię ok. 1400 ha !!!! Serdecznie Cię pozdrawiam w tą piękną, słoneczną niedzielę!!!! Krystyna
mania131949
27 lipca 2014, 10:40Krysiu, widzę, że łapiesz nowego bakcyla! To fajnie! :-))) Ale co z Motylką i Zumbowiczką? Lato jest! Pływaj! :))) Miłej niedzieli! :-)))
mefisto56
27 lipca 2014, 12:24Maniu!!!! Motylka czeka na lepsze, spokojniejsze czasy na basenie !!!! Przejeżdzalam niedawno obok hotelu Senator i nie było jednego miejsca na parkingu , po prostu full gości, więc na basenie nie ma gdzie palca włożyć !!!! Nie wspominając hałas , jaki robią bezstresowo chowane dzieci !!!! Ja muszę na basenie mieć duuuuzo miejsca, by rozwinąć swoje " umiejętności" pływackie !!!! Wrócę na basen we wrześniu , objecuję !!! Zumba przez całe wakacje nie działa !!!!! Ściskam serdecznie !!!! Krystyna
Alianna
27 lipca 2014, 09:25I mnie się czytało przyjemnie, więc odrzuć skrupuły, Krysieńko. O tym , jak jest obecnie na Siecinie, dobrze wiedzieć. znam trochę Pojezierze Drawskie, bo nie raz nie dwa spędzałam tam wakacje. Buziaczki
mefisto56
27 lipca 2014, 12:26Alinko !!!! Pojezierze Drawskie nie jest tak Mazurskie, ale równie piękne , bo " małe jest piękne " !!!! Warto tu przyjechać !!! Serdeczniezapraszam i pozdrawiam !!!! Krystyna
baja1953
27 lipca 2014, 09:08Cześć, Krysiu::)) Mnie się czytało miło i przyjemnie..Lubię czytać o pasjach ludzi...Krysiu, nie tylko mąż Kryni owi, ale i ona sama, pamiętam jej fotki wędkarskie z okazami okazałymi:)) Miałaś miłą sobotę, spontaniczno - -nostalgiczny wypad się Wam udał..:) Jesteście mlodzi, skoro Wam sie jeszcze chce, chocby planować:))U nas zapowiada sie upał...Cmok:))
mefisto56
27 lipca 2014, 09:23Baju !!! Kryniato świetny kompan do długich babskich rozmów !!!! Ja na wędkowanie nie bardzo się nadaje, no chyba , ze z pomostu , bo wypłynąć na środek olbrzymiego jeziora , to juz taka odważna nie jestem !!!! Ale , kto wie ???Krynia będzie nad jeziorem do końca sierpnia !!! Ja będe jechała do Zielinej chyba 11.08 , to moze do nich na chwilę wstąpię choć teraz to nie tak po drodze !!!! Nowa S3 odbiega od ich ośrodka, trzeba po prostu zjeżdżać z dobrej, szybkiej drogi !!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli !!!!! Krystyna
Nakonieczny
27 lipca 2014, 09:04Przeczytałam do ostatniej literki i myślę, że możesz śmiało jechać na te ryby z mężem i z kijkami. Oni moczą swoje kije w wodzie a Ty tym czasem dookoła, dookoła jeziora na ten przykład.... I z mężem i bez równocześnie... Jak Ci się widzi ten projekt ?
mefisto56
27 lipca 2014, 09:16Małgosiu !!!! Tak będzie jak piszesz !!!! Już dzwoniłam do hotelu i pokój 104 jest dostępny od 03.08- 07.08 !!! Chyba się zdecydujemy i myślę , że nie będzie deszczu w tym czasie !!!! Boję się , żeby Reniah nie pomyślała , że przed nią " uciekam" !!! Mam nadzieję , że się z nią spotkam nie jeden raz !!!! Pozdrawiam i życzę miłej , aktywnej niedzieli !!!! Krystyna