Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
CD. Stomatologia !!!!

Krysiu pozdrawiam z Dublina pewnie jak bym była w domu juz pobieglsbym do Lidla po to Proseko :)

Muszę zobaczyć czy jest w moim Lidlu ,ja prawie nie piję winka, ale czasami trzeba, pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie, C.

W takim razie powinnam się do Lidla wybrać. Lubię wytrawne schłodzone białe wina, a jeszcze jak jest ciepło - super. Masz rację "Alma" jest b. droga, ale zaopatrzenie mają wyśmienite.

Winka owego nie znam, ale nazwę sobie zanotowałam tak na przyszłość, że jak będę wśród win to może wypatrzę. Niestety Lidla blisko tez nie mam. Nie zasłużyłaś na to winko? I dentysta i spadek wagi to dla mnie wielki powód aby się nagrodzić.

Ja też lubię schłodzone Prosecco, ale bardzo daleko mam do Lidla. Jak będziesz piła to poproszę łyczek za mnie. Kryniu, jak Ty pięknie chudniesz. Już tylko 88 z haczkiem. Przy Twoim zapale do spacerów z kijkami dogonisz mnie jak nic. A ja przecież o ile mniejsza jestem. Tak sobie myślę, że jak pojadę do Abu Dhabi to na pewno wytopię trochę sadła, raz z powodu temperatur, a dwa z powodu nieustającego stresu w nowym miejscu, w nowym kraju, na końcu (prawie) świata. Póki co, podziwiam Ciebie i gratuluję. I ściskam serdecznie.

Twoje zdrówko, Krysiu:))

No tak , poszło w dół 300g i Ty świętujesz - hehe :) Na zdrowie ... ale to mieli wypić panowie ... Nie wiem czy dobrze zrobisz kupując go jeszcze , będzie kusiło - ojjj będzie , tym bardziej , że go lubisz ... Całusek :)