Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Długi dzien !!!!

:) Dziś zapowiada się długi dzień  !!! Wstałam już o 5- tej , choć zwykle to godz. 6:00 !!!  Zapowiada się pogodny  , optymistyczny  dzień  , bo rano na wadze nieśmiałe 92,2 kg :D !!!! Gdyby utrzymać to tempo , to  miesięczny  spadek  byłby  6 kg !!!! To już wielki sukces , ale nie mam złudzeń  , że da się utrzymać  ten wynik , chociażnigdy nie wiadomo !!!! Jedno jest pewne, że  takie małe osiągnięcia bardzo motywują i dodają skrzydeł !!!! Tylko te skrzydła muszą być ze stali, by unieść do góry taką " fokę" (balon)!!!!  Ale pocieszać się, że jesli w ubiegłym roku nauczyłam się pływać, co graniczyło z cudem , to uważam, że cuda się zdarzają  !!!!!!  Cudem będzie jak zobaczę w przodzie 7 (strach) , ale będę się tego trzymać, jak rzep kurzego ogona !!!!! Nie takie cuda się  zdążają !!!! Codziennie prowadzę notatki , co jem i o której godzinie !!!  Mam czarno na białym , co kaźdego dnia ląduje w moim żołądku i uświadamia mi , ile kalorii  pochłonęłam. ]:> Ta metodę stosuję po raz pierwszy  i juz nie powiem " że żyję powietrzem " !!!!  Mam znajomych w Szwecji i pamiętajcie wizytę w latach 70- tych !!!! W domu odżywiali  się bardzo zdrowo  , zwracając uwagę , by zachować prawidłową wagę !!!!  Miesięczny urlop w Polsce " kosztował " ich  wzrostem wagi o 4-5 kg !!!! Tak się " sprawdzała" nasza Polska gościnność !!!  Roman obserwując nasze zwyczaje , mówił  cyt. "  Szwed  je jak ptaszek , a sra jak koń , a Polak  je jak koń , a sra jak  ptaszek " / przepraszam za słownictwo, ale cytowałam dosłownie/  i dlatego jesteśmy tacy grubi !!!!  Do tego jeszcze brak ruchu robi swoje !!!!  Ja ruszać się już się nauczyłam systematycznie, teraz uczę się myśleć co jem i w jakich ilościach !!!!! Stara prawda, źe człowiek całe życie się uczy  !!!!  Jestem tego najlepszym  / no może niekoniecznie / przykładem !!!!!                               Dziękuję moim wszystkim Vitalijkom za wspaniale wpisy !!!! Wasze wsparcie czyni cuda !!!  Pozdrawiam Was i życzę miłego, słonecznego weekendu !!!!! Jeszcze otyła Krystyna!!!


 

  • jolaps

    jolaps

    17 maja 2014, 20:30

    Najważniejsze że wpadłaś w rytm odchudzania. No i masz motywację bo jak waga spada to mobilizuje do dalszych wyczynów. Trzymam kciuki za powodzenie. Cuda się zdarzają i nawet marzenia się spełniają.

  • uleczka44

    uleczka44

    17 maja 2014, 20:22

    Twój cytat to samo sedno. Tak właśnie jest. Wniosek z tego taki, że nie na samym jedzeniu należy się skupić. No i do tego ruch. Twoja waga chyba Ciebie pokochała i jest coraz bardziej przychylna. Podtrzymuj te uczucia a 7 z przodu zobaczysz na pewno. Ja wierzę w Ciebie i Twoje możliwości. Może i sobie od czasu do czasu folgujesz ale obrany kierunek trzymasz aż miło. Buziaki dla Ciebie i pozdrowienia dla męża.

  • Bajka64

    Bajka64

    17 maja 2014, 17:15

    Jeśli nauczyłaś się pływać to rzeczywiście cuda się zdarzają, więc waga tez spadnie do 7-ki.To jest też moim marzeniem

  • joluniaa

    joluniaa

    17 maja 2014, 16:59

    Krysiu w tym roku bedzie duzo lepiej, tak mysle bo ile juz lat tak sobie to planujemy ze nas bedzie duzo mniej w kadym roku(mowie o naszych kiloskach),zycze ci dobrego wypoczynku,,,,pozdrawiam mocno,,,,

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    17 maja 2014, 16:44

    To fajno, że waga spada:) Gratuluję:))

  • gilda1969

    gilda1969

    17 maja 2014, 15:18

    Bardzo się cieszę, że też się uparłaś i że niebawem będziesz miala ósemeczkę z przodu!:))) a potem ani się obejrzysz, jak będziesz zbliżać się do siódemeczki:))) to bardzo dobrze, że wszystko zapisujesz, czyli jesz świadomie, nic nie umknie Twej uwadze i dlatego tym razem się uda! Trzymam za Ciebie kciuki bardzo, bardzo mocno:)))

  • moderno

    moderno

    17 maja 2014, 12:24

    Krysiu na razie przyglądam się Twoim wyczynom , ale jak wrócę od taty to zachęcona Twoimi sukcesami wracam na dobre tory. Do poniedziałku to nie możliwe , bo dla taty wciąż jestem maleńką córeczką której trzeba dogadzać. Pozdrawiam i ściskam serdecznie

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    17 maja 2014, 10:21

    No ale nasze pierogi, kopytka, schaobowy, golonka.... jak z tego zrezygnować, jak to takie pyszne. ^ kg w miesiąc to cudowny wynik i nie lada wyczyn. Ale dlaczego miałabyś tego nie utrzymać ? Chyba, że chodzi o to, że nie utrzymasz, bo będzie jeszcze więcej 8,12,15 kg. To tak, to rozumiem :)

  • marii1955

    marii1955

    17 maja 2014, 10:16

    Dobry sposób z tym notowaniem - nic nie umknie z naszych szarych komórek :) A cytat jest świetny - hehe :) Pilnuj się i bądz wytrwała , a efekty będą się pogłębiać :) Brawo za te spadek , ojj motywuje on - motywuje . Powodzenia - buziak :)

  • ewka58

    ewka58

    17 maja 2014, 09:25

    Powodzenia Krysiu -trzymam kciuki....A cuda się zdarzają jeśli ich pragniemy i im pomożemy...Pozdrawiam z nadal deszczowego południa.......

  • Alianna

    Alianna

    17 maja 2014, 09:08

    Krysiu, bardzo Cie podziwiam i bardzo w Ciebie wierzę, no i trzymam kciuki oczywiście. Buziaczki

  • Cocunia13

    Cocunia13

    17 maja 2014, 08:59

    Krysienko trzeba myslec pozytywnie...a nie zaraz myslec..... ze sie nie uda! Zawsze mowie, ze cuda sie zdarzaja....tylko trzeba w nie wierzyc;)) Kochana trzymam mocno kciuki i nie poddawaj sie....jestes silna....i wiesz co chcesz!!!!Buziaki i milej slonecznej niedzieli.....u mnie sie zaczyna rozpogadzac i wychodzi slonko;))

  • anita355

    anita355

    17 maja 2014, 08:48

    Też mam nadzieje ,że cuda się zdarzają i też chciałabym juz zobaczyc 7.Mam nadzieję ,ze uda się nam obu.Powodzenia.

  • mania131949

    mania131949

    17 maja 2014, 08:25

    Muszę i ja się zmobilizować! Jakoś na razie mi nic nie wychodzi! Powodzenia Krysiu!!! :-)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.