Cytując klasyka / Bajeczkę/ " basen z rana jak śmietana " !!!! Na basenie byłam przed 9- tą , spokój , cisza i tylko 3 osoby !!! Teraz w hotelu jest spokój, czyli prawie martwy sezon . Mają troszkę gości, ale są to uczestnicy kurso- konferencji . O dziewiątej było pusto i przed 10-tą pojawiło się pięciu kursantów , about 30 lat !!!! Na basenie byli ok. 30 minut , narobili trochę hałasu !!! Byli chyba " wczorajsi" i przyszli się troszkę wymoczyć , wychłodzić głowy !!! Potem znowu zapsnowała bloga cisza i dlatego mogłam sobie troszkę " popływać" !!!! Ciągle mam niedosyt, bo pływam zbyt wolno !!! Bardzo mnie denerwuje, jak przeplynę 2 długości , a pan obok / + 50/ robi w tym czasie 4 długości basenu !!!! Przyznać muszę, że pływał znakomicie , misłam wrażenie, że kiedyś uprawiał zawodowo tą dziedzinę sportu !!!! Aż miło było popatrzeć!!! Na dyżurze był mój instruktor i żartowałem, żę chyba sobie nakleję na czepek listek, taki dla początkujących kierowców , u mnie będzie ostrzegał o początkującym pływaku !! Jutro też planuję wizytę na basenie, ale pojadę około 11- tej , bo kursanci będą już pakować walizki !!!
Poza tym dzień pełen relaksu , czyli leniwy !!! W poniedziałek wizyta u dermatologa , po receptę na dalszy miesiąc leczenia " grzybka " , ale idzie wszystko w dobrym kierunku !!!! Paznokieć zrasta, ale miesięcznie przybywa w tempie 1 mm, będzie to trwało 9-10 m-cy, czyli bardzo , bardzo długo !!! Ale tego się nie przyspieszy .
To moje wiadomości z dnia dzisiejszego !!! Dziękuję serdecznie za wszystkie wpisy i odwiedziny !!!! Jutro Urodziny Ninki !!!!!
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłej niedzieli . Krystyna
Krynia1952
16 grudnia 2013, 22:07Pomysł z listkiem podoba mi się i chyba taki sobie zafunduję :)
mariolka1960
15 grudnia 2013, 14:40podziwiam Ciebie z ta energia,pozdrowionka
Cocunia13
15 grudnia 2013, 14:12Milej niedzieli i buziaki przesylam;))
baja1953
15 grudnia 2013, 09:47Cieszę się, że wino Wam smakowało, ja też info o tym winie dostałam, no to rozpowszechniam dalej, bo jest tego warte:)) Ciastka super, ale na pewno tuczące...No, ale tak już jest, że wszystko co pyszne, to od razu tuczące;)) teraz powolutku zaczynam się krzątać w kuchni, została do przygotowania zupa borowikowa i kurczaki, dewolaje, no i surówki.....Mam wrażenie, że trochę za dużo tego przygotowuję dla kilku osób, ale nie szkodzi; część wydam ( będą mieli jutrzejszy obiad...), a część zamrożę, będzie bez roboty na czas przedświąteczny... Cmok, Krysiu:))
araksol
14 grudnia 2013, 22:43Ale Ty masz energii
moderno
14 grudnia 2013, 22:39Krysiu to całkiem niezły dystans. Przecież na zawodach sportowych nie jesteś. Liczy się ruch , relaks i przyjemność z tego co robisz. Buziaki
Starsza.pani
14 grudnia 2013, 21:13Krysiu, mnie nie przeszkadza, że wolniej pływam, ważny sam ruch i to w wodzie. Rekordów nie biję :). Pozdrawiam serdecznie !
Aldek57
14 grudnia 2013, 21:06A ja podziwiam Cię Krysiu za pływanie, bo ja choć b,lubię to jakoś ciężko mi się wybrać/miłej niedzieli
mikrobik
14 grudnia 2013, 19:54Fajnie masz z tym basenem. Mój w pobliżu jeszcze ciągle się buduje-wykańcza. Jak tylko zostanie otwarty też będę jeździła. Dawno już na basenie nie byłam. Kiedyś mój stały dystans to był 1 km, teraz pewnie będzie połowa tego.
gilda1969
14 grudnia 2013, 19:53Pływaczko Ty nasza kochana, z listkiem czy bez na czepku to i tak osiągnęłaś przecież bardzo duzo bo nauczyłaś się pływać, polubiłaś wodę i ruch, pokonałas nie tylko lenia ale i lęk przed wodą, a to bardzo duże osiągnięcia przecież! Jesteś naprawdę niezwykłą osóbką i do tego tak przesympatyczną, że zawsze uśmiecham się do Ciebue, jak tylko o Tobie pomyślę. Bo Cie okropnie lubie!:)))
baja1953
14 grudnia 2013, 19:50Cześć, Krysiu;)) Dziś byłaś lepsza ode mnie, ja nie byłam na basenie, ani jutro nie pójdę...trudno..Po Nowym Roku znów będę chodzić niemal codziennie..Gratuluję dystansu, to się liczy, a wolno ja też pływam, niestety..ja myślę, że to dlatego, że pływam z głowa na wierzchu, ale może i nie...Prawie wszystko na jutro mam juz gotowe... Pozdrawiam, cmok:))
Alianna
14 grudnia 2013, 19:43I Tobie miłej niedzieli Krysiu życzę. Buźka
FishGirl
14 grudnia 2013, 19:41Pływasz ! podziwiam Cię ! ze mnie to już chyba całkiem leń się zrobił. Nie ćwiczę nie pływam choć mogłabym. Za to w lecie bardzo lubię jeździć rowerem na powietrzu i z mężem tego sobie nie żałujemy. Ale jak przeczytałam Twój wpis to chyba zacznę coś i ja działać. Tylko nie wiem jeszcze co to ma być. Ale wymyślę. Miłego wieczorku Krysieńko. Dorota