Dziś dzień wypełniony po brzegi
. Rano krótka wizyta na targowisku po twarożek, jajka, masło i maślanka od pani Tatiany /wyroby pierwsza klasa/, kupiłam tez kalafior na jutrzejszy obiadek i sliweczki !!!! Na godz. 9:00 byłam już na basenie i "moczyłam się" do 11:00.
. Po lekkim śniadaniu , tak , tak o 11:30 dopiero "śnadaniałam" , wzięłam się za jabłka, którymi obdarzyła mnie znajoma
. Małe, kwaśne i bardzo twarde , nie nadające się do jedzenia -jedynie do słoików na zimowe szarlotki
. Przez te cholerne jabłka nie poszłam dziś na kijki
. Jakby tego było mało, mąż skosił trawę , a ja wzięłam się za dokończenie porządków w ogródku tj. porządek na rabatach i klombach różanych. To chyba już będą ostatnie takie porządki przed zabezpieczeniem ogródka na czas jesienno -zimowy
. Prace porządkowe zakończyłam po 18:00 i już a kijki było za póżniej, ale jutro nie daruję
.
Dziś na basenie próbowałam samodzielnie pływać na plecach , jest to dla mnie następna bariera, którą udało mi się pokonać. Już bez obawy położę się na plecach i przy pomocy narazie nóg "pływam” ręce dołożę na następnych treningach.
Ja tu Was przynudzam takimi banalnymi "osiągnięciami" na basenie , ale dla mnie są to wyczyny, które pozwalają mi się ostatecznie oswoić z wodą
Przepraszam Was za te moje wynurzenia, ale wiem , że mnie zrozumiecie . Dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy. Serdecznie pozdrawiam wszystkie Vitalijki. Pływająca. Krystyna
alam
11 września 2013, 18:59Za co nas przepraszasz?? Gdzie spisywać to wszystko, jak nie w pamiętniku!! Podziwiam twoja wytrwałość i rozumiem miłość do basenowania, też ją podzielam :) Buziaczki!!
elasial
11 września 2013, 11:32Ty nas nie przepraszaj, to w końcu Twój pamiętnik. Stanowisz za to przykład ,ze wszystko można ,gdy się tego bardzo pragnie. Podziwiam Cię!!! Dajesz czadu!!!
Starsza.pani
11 września 2013, 10:56Pływająca Krysiu, pozdrawiam i pisz o swoich "zmaganiach" do woli. Pięknej środy życzę!
sardynka50
11 września 2013, 08:59Rusałko Ty nasza.... Pozdrawiam...Buziaczki...
Enchantress
11 września 2013, 07:53Ty moja nimfo wodna :) Jablka mozna jesc tez prosto ze sloika...na co komu szarlotka hahahahha. Milego dnia wodna kobieto :)
wiosna1956
10 września 2013, 21:57dla mnie to jesteś mistrz pływania !!!!!
ewka58
10 września 2013, 21:48Oj Krysiu z radością i wielką przyjemnością czytam twoje wpisy..Jesteś dowodem że wszystko jest możliwe jeśli tego chcemy. A w ogrodzie też już zaczynam porządkować. Dzisiaj wyplewiłam róże - jeszcze całkiem ładnie kwitną i dosadziłam trochę wrzosów na moim wrzosowisku....Miłego wieczoru - buziaki
marii1955
10 września 2013, 20:43Co Ty w ogóle mówisz ... absolutnie mnie nie zanudzasz - wręcz przeciwnie - zawsze jestem ciekawa Twoich zmagań na basenie i nie tylko :) Przecież jest to "ogromniasty" wyczyn :) Pisz o tym i nie tylko - ile tylko możesz :) Lubię Ciebie czytać :) Masz rację nie daruj "kijkowaniu" jutro - korzystaj z pogody , którą mamy ...Porobiłaś już koło domku - teraz skup się na sobie i nie popuszczaj :) Wieczorne buziaczki :)))
baja1953
10 września 2013, 20:15ha!! jesteś ode mnie o niebo lepsza, albo może nawet o kilka nieb... ja nie pływam na plecach, boję się położyć na wodzie...ma to pewnie związek z tym, że nigdy jeszcze nie zanurzyłam twarzy, głowy we wodzie... Pływam tylko żabką dyrektorską..Aż się dziwię jak Ciebie czytam ile Ty się nauczyłaś w krótkim czasie..ja to jestem przy Tobie trąba....Podziwiam;))