Tydzień dietkowo stracony, bo mimo codziennych trenongów na basenie , ubyło mnie tylko 0,1 g , a powinno być conajmniej 1 kg.
Wiem doskonale z jakiego powodu tak się stało
. Duża koncentracja na naukę pływania i kompletny luz w temacie dietka !!!!! Jakby tego było mało, to jeszcze siebie wynagradzałam za " osiągnięcia" na basenie
. Tarta śliwkowa z kruszonką była pyyyyyyszna !!!! Śliwki i słodkie winogrona zrobiły też swoje :):):)A teraz nie mam co narzekać , że waga niełaskawa !!! Muszę się ogarnąć i przeprosić się z kijkami , już są zapakowane w samochodzie !!! To tyle na dziś, bo zaraz kawka i wyjazd na 7:00 do fryzjera . Buziaki i miłego weekendu życzę moim Vitalijkom
. Krystyna
mroowa...
31 sierpnia 2013, 18:00Krysiu bo wiesz, mięśnie ważą więcej niż tłuszcz:)))))) To wszystko od ruchu:) Za to cm na pewno lecą:) Muaaa:*
efka55
31 sierpnia 2013, 15:26Mania ma rację, to mięśnie ważą więcej. Śliwki, winogrona i świeże orzechy - zaczyna się czas kuszenia. Laskowe już widziałam na targu lecz skrzętnie ominęłam. To do Cieplic robisz się na bóstwo? Pozdrawiam.
mania131949
31 sierpnia 2013, 10:24Waga Ci nie spadła, ale za to mięśnie się wzmocniły! Miłego weekendu!!!
marii1955
31 sierpnia 2013, 09:58I tak pięknie , że nie przytyłaś ... Musisz być bardzo czujna i nie poddawać się myślom odnośnie nagród , za to , za tamto ... Coś takiego nie istnieje i basta ... Wytrwale goń swój cel :) Jejku ... fryzjer o 7 rano , bardzo wcześnie otwiera - u nas to z reguły od 8 rano (sobota) . Pozdrawiam MOTYLKO :)))
moderno
31 sierpnia 2013, 09:23Nie martw się niskim spadkiem , bo lepsze to niż wzrost na wadze. A może wymyślisz dla siebie inne nagrody niż pyszności. Wiem,że dla nas łasuchów to najmilsza nagroda
fiokalina
31 sierpnia 2013, 08:54Następnym razem schiudniesz więcej. Trzymaj dietke :-) :-)
baja1953
31 sierpnia 2013, 08:42Krysiu, i tak dobrze, ze zanotowałas minus, ciesz sie z tego:)), A wszelki ruch plywanie, rower, gimnastyka poprawia nastroj, ale nie odchudza...jesli mialby odchudzac, musiałby trwac zawodowo: 8 godzin dziennie, a nie 1-2-3 godzinki, to tylko relaksik;))
Enchantress
31 sierpnia 2013, 07:13Ja tez choc plywam po godzinie 3-4 razy w tygodniu to waga nie spada...lub tylko mini-minimalnie...Nie przejmuj sie i nie poddawaj. A nagrody wybierz inne :) Milego dnia
jasmolka
31 sierpnia 2013, 06:38nie poddawaj się! Do mniejszego jedzenia trzeba się wdrożyć. Rada Starszej Pani jest doskonała: mniejszy ciuszek jako nagroda :) Powodzenia! Trzymam kciuki i miłego dnia życzę
Starsza.pani
31 sierpnia 2013, 06:34Krysiu, przystopuj z wynagradzaniem się w postaci pyszności. Może lepiej mniejszy ciuszek? Nie piszę o fryzjerach, kosmetyczkach, bo z Ciebie zadbana kobieta ! Jakie zabiegi u fryzjera, nowa fryzurka?, pokaż się po. Nie pamiętam kiedy wyjeżdżasz, ale bałwanek w zasięgu ręki jeszcze przed wyjazdem. Wielkie buziaki !!!