Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Poranny kac moralny !!!!
26 sierpnia 2013
Takt, tak obudziłam sie z kacem, który trwa od wczoraj !!!! Wczoraj nie byłam na basenie przez te cholerne kiełbaski. Była umówiona na 11:00 choć było to niezobowiazujace. Pan Paweł powiedział, że będzie w pracy , a ja mogę po prostu przyjechać lub nie , choć sam sugerował, że mogę po 6 dniach zrobić sobie jednodniową przerwę
Krysiu nie miej wyrzutów bo przecież to nie paraolimpiada jak wspomniałaś we wcześniejszym wpisie.Buziaki
Nataliss
26 sierpnia 2013, 20:54
Dzisiaj też jest (a raczej był) dzień!
Starsza.pani
26 sierpnia 2013, 20:07
Krysiu, trzeba się ciągle ruszać w taki, czy inny sposób. Samo nic nie trwa wiecznie. U mnie to nie są jakieś wyczyny, tylko normalna gimnastyka, ruch. Dobrej nocki życzę.
Krysiu, nie narzekam, tylko stwierdzam fakt...a w to przeliczenie 7000 kcal =1 kg nie wierze, rok w rok spalam sportowo ok. 210 000 kcal, powinna co rok chudnąć 30 kg, a figa, od 5 lat ważę tyle samo plus-minus 2-3 kg...
Jak tam dzisiejsze pływanko?
Starsza.pani
26 sierpnia 2013, 13:26
Krysiu, jaki kac? O ile pamiętam, miałaś początkowo w planach 2x w tygodniu bywać na basenie, więc czerp radość z tego co jest. Kiełbaska smaczna? Buziaczki, Danusia.
Jola388
26 sierpnia 2013, 10:11
Oj tam, oj tam, nic sie nie stało. Dziś z pewnością dasz z siebie wszystko... Miłego dnia
gilda1969
26 sierpnia 2013, 10:00
Krysiu, przerwa w treningach jest jak najbardziej wskazana, bo ciało musi też odpocząć, dlatego wszędzie piszą, żeby ćwiczyć 5 razy w tygodniu - dwa dni dać sobie luz:)
Przy prowadzonym - każdym wysiłku - przerwa jest wskazana :) Wiem , że podświadomie się z tym męczysz , ale nie potrzebnie ... jest to normalna sprawa , którą też zasugerował sam trener . Więc nie miej tego "kaca moralnego" wszystko jest w najlepszym porządku :) Miłego dnia :)))
Usprawiedliwiam Cię częściowo... gdyby to było pieczenie ciasta, tortu, to byłabyś całkiem usprawiedliwiona, ale wagary z powodu kiełbasy??? jestem..zniesmaczona:))
a tak serio: nos do góry, 1 dniowa przerwa dobrze Ci zrobi;))
Cmok:))
Aldek57
26 sierpnia 2013, 21:25Krysiu nie miej wyrzutów bo przecież to nie paraolimpiada jak wspomniałaś we wcześniejszym wpisie.Buziaki
Nataliss
26 sierpnia 2013, 20:54Dzisiaj też jest (a raczej był) dzień!
Starsza.pani
26 sierpnia 2013, 20:07Krysiu, trzeba się ciągle ruszać w taki, czy inny sposób. Samo nic nie trwa wiecznie. U mnie to nie są jakieś wyczyny, tylko normalna gimnastyka, ruch. Dobrej nocki życzę.
baja1953
26 sierpnia 2013, 19:18Krysiu, nie narzekam, tylko stwierdzam fakt...a w to przeliczenie 7000 kcal =1 kg nie wierze, rok w rok spalam sportowo ok. 210 000 kcal, powinna co rok chudnąć 30 kg, a figa, od 5 lat ważę tyle samo plus-minus 2-3 kg... Jak tam dzisiejsze pływanko?
Starsza.pani
26 sierpnia 2013, 13:26Krysiu, jaki kac? O ile pamiętam, miałaś początkowo w planach 2x w tygodniu bywać na basenie, więc czerp radość z tego co jest. Kiełbaska smaczna? Buziaczki, Danusia.
Jola388
26 sierpnia 2013, 10:11Oj tam, oj tam, nic sie nie stało. Dziś z pewnością dasz z siebie wszystko... Miłego dnia
gilda1969
26 sierpnia 2013, 10:00Krysiu, przerwa w treningach jest jak najbardziej wskazana, bo ciało musi też odpocząć, dlatego wszędzie piszą, żeby ćwiczyć 5 razy w tygodniu - dwa dni dać sobie luz:)
Enchantress
26 sierpnia 2013, 09:19Przerwa jest wskazana. Ty kochana masz czerpac radosc z tego co robisz anie czuc sie w obowiazku. Milego dnia
marii1955
26 sierpnia 2013, 09:16Przy prowadzonym - każdym wysiłku - przerwa jest wskazana :) Wiem , że podświadomie się z tym męczysz , ale nie potrzebnie ... jest to normalna sprawa , którą też zasugerował sam trener . Więc nie miej tego "kaca moralnego" wszystko jest w najlepszym porządku :) Miłego dnia :)))
baja1953
26 sierpnia 2013, 07:51Usprawiedliwiam Cię częściowo... gdyby to było pieczenie ciasta, tortu, to byłabyś całkiem usprawiedliwiona, ale wagary z powodu kiełbasy??? jestem..zniesmaczona:)) a tak serio: nos do góry, 1 dniowa przerwa dobrze Ci zrobi;)) Cmok:))
mania131949
26 sierpnia 2013, 07:15Witaj Krysiu! Narozrabiałaś, czy co? Znów Ci wpis urwało? Czekam na cd.