Dziś o 9:00 miałam pierwszą 30 minutową lekcję pływania , tzn. instruktor pokazał mi podstawowe ćwiczenia , które muszę opanować na początku. Dziś były ćwiczenia -ruchy nóg , sposób oddychania nad wodą i wydechy pod wodą !!!! Opanowałam strach przed całkowitym zanurzaniem się pod wodą. Już potrafię położyć się na brzuchu i na plecach na wozie i nie tonąć!!!!!! Minęła pierwsza trauma i strach , który paraliżował mnie do tej pory
. Podziwiam pana Pawła / mój instruktor/ za cierpliwość i pochwały , które mi nie szczędził. Na koniec powiedział , że widzi duży progres /tak to ujął/ i widzi, że bardzo mi zależy na nauce , a to bardzo dobrze wróży.
Na basenie zostałam jeszcze 90 minut, bo karnet który wykupilam , to 10 wejść po 2godziny.!!!! Pózniej powtarzałam kolejno wszystkie cwiczenia , a pan Paweł obserwował mnie z drugiego toru , na którym prowadził zajęcia z chłopcem 6-ciolatkiem! i co jakiś czas pokazywał mi
, a mnie rozpierała duma
. Będę chodziła na kurs 3 razy w tygodniu, teraz w środę i piątek .... Już się nie mogę doczekać !!!! Jaka ja byłam głupia , że wcześniej o tym nie pomyślałam i straciłam przynajmniej 10-15 lat przyjemności
mroowa...
19 sierpnia 2013, 20:01Brawo:)))) Oczami wyobraźni już widzę Ciebie jak płyniesz i uśmiechasz się sama do siebie:))) Muaaa:*
marii1955
19 sierpnia 2013, 18:46Nooo ... pięknie :) Początki - jak wiesz - zawsze są pełne obaw i strachu - a tu proszę ... masz je za sobą :) Pływanie to świetna sprawa . Ja też powinnam wziąć parę lekcji , aby doszlifować tą umiejętność - pomyślę nad tym , bo jestem samoukiem jeszcze z lat dziecięcych :) Cieszę się , że ZROBIŁAŚ TEN KROK W KIERUNKU WODY :) Miłego wieczoru - buziaczki :)))
czarodziejka10
19 sierpnia 2013, 15:55Przyjemności trzeba sobie dawkować stopniowo .Gdybysmy już wszystko zrobiły i umiały to nie miałybyśmy po co żyć :)
gilda1969
19 sierpnia 2013, 14:32O tak, pływanie to prawdziwa frajda:) A jak pięknie działa na sylwetkę! Dobrze zrobiłaś wykupując karnet i lekcje, już jesteś zadowolona, a jeszcze chwila i będziesz pływać jak rybka!:)))
ewka58
19 sierpnia 2013, 14:31Brawo Krysiu....Trochę ci zazdroszczę. Ja pływam pod warunkiem że woda nie jest głębsza niż po moją szyję...Naucz się doskonale pływać i pokaż nam że można....pozdrawiam
Starsza.pani
19 sierpnia 2013, 14:15Krysiu, ważne, że jesteś zadowolona i odważyłaś się ! Gratuluje! Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, czyli straconych latach. Widocznie inne miałaś priorytety. Mnie cieszy, że pośrednio przez vitalię i nasze wsparcie, nauczysz się fachowo pływać !!!!!
baja1953
19 sierpnia 2013, 14:12Pięknie, Krysiu:)) A wiesz, że ja pływam tylko z głową na wierzchu? Jak ostatnia fujara...Boję się zanurzyć twarzy..Nie nurkuję...No, ale pływam...nauczyłam się sama, z błędami, i już taka niedouczona pozostanę;)) Dobrze, że wykupiłaś lekcje;))