Wreszcie zrobiło się troszkę chłodniej, a jeszcze rano nie było czym oddychać. Po 14-tej zaczęło się chmurzyć i grzmieć , nawet troszkę popadało i temperatura spadła do 20 stopni. Zaraz inne "życie" , bo wczoraj myślałam , że wszystek tłuszcz się na mnie stopi , a przydało by się. O diecie nie myślę i niestety nie mam się czym chwalić, wręcz odwrotnie - jestem na siebie wściekła i musi się znowu "coś" wydażyć bym ruszyła " do przodu" . Myślę, że wyjazd do Rzymu uświadomi mi , że jestem strasznie gruba . Syn zaplanował dzień po dniu , gdzie będziemy i co mamy zobaczyć !!!!!!! Wymarsz z hotelu po śniadaniu i powrót póżnym wieczorem. Wiem co to znaczy, bo w Barcelonie też było podobnie. . Po dwóch dniach nogi bolały mnie okropnie, ale póżniej już nie czułam bólu ani zmęczenia. Na ten wyjazd kupiłam sobie w sklepie internetowym "najwygodniejsze" buty Birkenstock. W Słupsku jest firma AMS-IMPEX, jedyny przedstawiciel na Polskę . W ich sklepie internetowym znalazłam 2 pary klapek w moim rozmiarze i po dużej promocji. W ciągu 2 dni po opłacie 11 zł za przesyłkę, buty miałam w domu. Serdecznie polecam zobaczyć ich ofertę w sklepie internetowym, bo te buty w sklepach normalnych są po znacznie wyższych cenach. Myślę, że dam radę i odpoczywać będę po powrocie w Mrągowie. Plan mam taki , że 20-tego wracamy z Rzymu , 21-go wracam do Kołobrzegu i 23.06 wyjeżdżamy z mężem i pieskami do Mrągowa. Kontaktowałam się dziś z Panią , która prowadziła aukcję na Allegro dla LEOSIA, pieska o którym pisałam w poprzednim wpisie. Wczoraj zakończyła się aukcja na rzecz leczenia tego biednego psiaka i dowiedziałam się, że Leoś powoli dochodzi do zdrowia, choć o całkowitym wyzdrowieniu ,będzie można mówić za kilka miesięcy .Jest to piesek 2-3 letni i może uda się znależć dla niego szczęśliwy dom . Leoś nie toleruje innych psów , traktując ich jako swoich "rywali do miski" i świetnie "dogaduje się " z kotkami. Mając w domu 2 pieski , niestety nie mogę mu zaproponować "adopcji". Sądzę, że znajdą się wspaniali ludzie, którzy zapewnią mu szczęście , bo zainteresowanie tym pieskiem podobno jest duże.
To w tej chwili wszystko , czym chciałam się z Wami podzielić. Wszystkim dziękuję za odwiedziny i życzę moim Vitelijkom samych sukcesów w odchudzaniu oraz samych słonecznych dni . Pozdrawiam Krystyna