Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
33.
2 lutego 2012
Leci, powolutku, ale w miarę. Ostatnio trochę się rozleniwiłam, w sobotę zjadłam trochę chipsów na imprezie, ale postanowiłam nie rozpamiętywać ich i następnym razem nie jeść ich wcale ;p Ferie zimowe rozleniwiają, mówię Wam... Jest za zimno, żeby pójść gdziekolwiek, miałam chodzić a łyżwy, basen... Ale boję się rozchorować. Czuję się dobrze, żołądek już chyba zmniejszyłam, bardzo rzadko czuję głód. Lubię to (: