Hejo Laseczki :D
Mam już pierwszy spadek o całe 0,6kg :D wiem, wiem woda itd, ale cieszy :)
Wczoraj na siłowni 20 min orbitrek, 20 min atlas/kettle/ciężarki, 20 min bieżnia. A dziś rąk do góry nie mogłam podnieść żeby ściągnąć koszulkę :D
Może napisze kilka słów o sobie :)
5 rok medycyny, mąż i dom na głowie. Jest ciężko, ale daje radę ;) Aktualnie odpoczywam po sesji. Na studia wracam w poniedziałek, ale we wtorek wolne, bo święto uczelni :) Jeśli chodzi o sesję to rodzinna zdana na 4,5, pediatria 4 i czekam jeszcze tylko na neurologie ... już dwa tygodnie sprawdzają ...
Z racji tego, że mąż w pracy to zrobiłam sobie spacerek z synkiem :D poszliśmy pokarmić kaczki :D
(idzie jakoś to obrócić ??? o.O )
jak wróciłam to szybka kawka i na siłownie. Dzisiaj tylko orbitrek bo nie chce sie zrazić od samego początku
Na koniec jeszcze zdjęcie obiadku. Zrobione w 10 min :D
Teraz czekam na mężulka i poczytam co u Was :) A później troche trzeba sie pouczyć z sądówki :(
Miłego dnia Kochane :*
annna1978
15 lutego 2019, 20:02Trzymam kciuki :-) jak dobrze ze mam juz studia za sobą:)
RapsberryAnn
15 lutego 2019, 18:38ja włąśnie sie dowiedziałam że uwaliłam neuro :( i musze sie go uczyc na nartach w Alpach :( życzę ci żebyś ty zdała :*