Powiem tak: czasami DANIO nie wystarczy, do tego nie każdemu musi smakować ;) Czasami na sesji zdjęciowej nie mam nawet chwilki żeby zrobić sobie herbatę albo cokolwiek zjeść. Najważniejsze przy pojawiającym się głodzie to nie pozwolić na jego "pogłębienie" kiedy to żołądek zaczyna wypełniać się powietrzem. Trzeba zajeść Głoda zanim przemieni się w ssącego potwora. Moją metodą jest jedzenie "objętościowe" czyli :
- wafle ryżowe
- wafle kukurydziane
- crunchella
- garstka chrupków kukurydzianych
- garstka preparowanego ryżu
- chlebek chrupki kilka kromek
do tego warto małymi łyczkami sączyć wodę żeby mieć wrażenie ciągłego smaku w ustach.
Gdybym absolutnie nic nie jadła pewnie w domu rzuciłabym się na wszystko co jadalne, bo jak wytrzymać 10 godzin bez jedzenia? Obyście nigdy czegoś takiego w trakcie diety nie doświadczyli ;)
Nesia21
8 kwietnia 2013, 08:37Hmmm dobre pomysły na głoda, u mnie działają gumy do żucia... albo kisiel :D :D szybko się robi i jeśli chodzi o mnie, jest dobrym zapychaczem :D :D :*
lola7777
8 kwietnia 2013, 00:44A chiaam napsac "daniem" a tu psikus....:( i zarcik sie nie udal:(