Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwanie 7- dniowe (dzień 5)


Hej Dziewczynki:)
Mam nadzieję, że Wam niedziela minęła lepiej niż mi... Dzisiaj przegięłam i zawaliłam... Zjadłam o wiele za dużo...:( Do 17.00 było super, jednak potem wróciłam do domu bardzo głodna i wręcz rzuciłam się na jedzenie... Ale nie załamuję się tylko idę dalej do przodu. Mam nadzieję, że w środę waga pokaże chociaż minimalny spadek, nawet o 0,5 kg mimo dzisiejszego dnia. Baaardzo na to liczę! Na pewno by mnie to zmotywowało do dalszej walki:). A co Wy o tym sądzicie, uda się? Miałyście taką sytuację, że mimo wpadki w środku tygodnia odnotowałyście spadek? Jutro zjem troszkę mniej, żeby jakoś te dzisiejsze grzechy umniejszyć;).

A teraz menu na jutro:
- owsianka: pół szkl. mleka, 1 łyżka musli, 2 łyżki otrębów pszennych, małe jabłko starte, cynamon
- szkl. soku warzywnego, kawałek arbuza
- kotlet schabowy bez panierki, fasolka szparagowa, ziemniak
- szkl. soku warzywnego
ok. 1000 kcal

Aktywność na jutro:
- 45 min. biegu
- ćwiczenia na ramiona i pośladki

DAM RADĘ!!!
  • jeszczeimpokaze

    jeszczeimpokaze

    15 lipca 2012, 21:39

    Myślę, że to bardzo realne, tylko już teraz musi być perfekcyjnie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.