Ahh poranek był wspaniały obudziło mnie słońce, po wstaniu zabrałem się za śniadanie 3 kromki chleba z sałatą pomidorem, ogórkiem, serem pleśniowym i szyneczką czyli ok. 320 kcal.
Zastanawiałem się czy pójść dziś na rower, niestety śnieg nie pozwolił mi.
II śniadanie to jabłko czyli ok. 70 kcal. (jej trochę dużo jak na owoc)
Obiadek ryż z brokułami polany jogurtem naturalnym i mały pierśnik czyli ok. 300 kcal.
Podwieczorek kawałek babki (ciasta jakby co ) 150 kcal.
Kolacja jajecznica z cebulką czosnkiem i szynką ok. 300 kcal
Ojj dziś i wczoraj przesadziłem z kcal ... dziś spożyłem ok. 1140 jutro muszę spalić te kcal. Teraz biorę się za ćwiczenia.
Aryaa
18 lutego 2011, 19:28Facet i głupi jak niejedna baba na diecie! Człowieku, taki bilans kaloryczny to dla kobiety nawet za mało. Zwiększ conajmniej do 1500 kcal.
malutkax16
16 lutego 2011, 08:05jak na faceta to jesz strasznie malutko...