Niestety ostatnie kilka miesięcy nie mogę zaliczyć do sukcesów w odchudzaniu. Wręcz przeciwnie waga aczkolwiek powoli ale sukcesywnie szła w górę i sięgnęła makabrycznej wartości 100 kg - MAKABRA.... RATUNKU!!!!!!!!! niech mnie ktoś uratuje.
Niestety nikt nie chce się za mnie odchudzać ale tak żeby moja waga spadała. Przykro to mówić ale wykupiona dieta na Vitalii nic już mi nie daje. Jestem słabo zaopiekowana i raczej wątpię abym przedłużyła abonament. Korzystam co prawda z ćwiczeń ale psycholog to ściema. Próbowałam się raz skontaktować z panią psycholog ale jak to mówią nie raczyła nawet odpisać na moją wiadomość. Mój trener odpisał do mnie ale chyba dopiero po trzeciej mojej wiadomości generalnie nie mam ochoty chyba rozmawiać z komputerem.
Krótko mówiąc jeśli sama sobie nie pomogę to nie mogę liczyć, że ktoś mi pomoże. Tak więc postanowiłam i do poniedziałku jestem ponownie na diecie. Trzymam się dzielnie nic nie podjadam w sobotę ważenie i zobaczę czy coś mi spadnie. Dietę mam wykupioną do kwietnia i zamierzam to na maksa wykorzystać.
CzarnaAgaa
3 lutego 2022, 18:37Musimy wciąż próbować i wracać na lepszą stronę diety...😅 Rozumiem Cię ...( mam podobnie) Trzymam kciuki 🤞
mate1
4 lutego 2022, 19:13Najgorzej, że nie potrafimy jak koty na wiosnę tracić na wadze, swoją drogą jak one to robią?
CzarnaAgaa
4 lutego 2022, 20:22Bo one w tym czasie nie jedzą tylko żyją miłością...🤣🤣😜
Songbird
3 lutego 2022, 16:41Miałam podobne odczucia co do Vitalii. Korzystałam jakieś dwa lata temu i poprosiłam dietetyk o wprowadzenie zmiany w dobieraniu posiłków, to dostałam informację, że nie ma takiej opcji i mogę je przecież wymieniać. I faktycznie większość posiłków wymieniałam, bo dostawałam np. takie z produktami, które miałam odznaczone, żeby je z diety wykluczyć.
mate1
4 lutego 2022, 19:15Niestety, nie ma co liczyć na wsparcie.