W lutym będzie dwa lata jak zmieniłam pracę i przestałam bywać na Vitalii. Długo się trzymałam, niestety od kilku miesięcy obserwuję u siebie wagową tendencję wzrostową. Chciałabym wrócić TU. Powroty bywają jednak trudne. To jak powrót do starej sympatii, albo do przyjaciółki z przed lat.
Nie obiecuję sobie wiele z tego powrotu. Może się uda a może nie.
Ostatnio to nic mi się nie udaje.
Praca - lipa! Tylko pół etatu, teraz idzie martwy sezon czyli będzie jeszcze gorzej.
Miałam wiele świetnych pomysłów, których nie realizuję, uszło ze mnie powietrze.
Bieganie - biegam raz w tygodniu to jest na podtrzymanie tylko, z tego nic nie ma, ani kondycji ani utrzymania masy ciała, z tego może być tylko choroba.
Poczytałam pamiętniki moich starych dobrych znajomych, ciesze się że są tu wciąż osoby, które walczą. Może uda się dołączę do nich, ale muszę się nakręcić i to mocno nawet lekko ześwirować na tym punkcie bo wiem, że bez tego zwariowania nie schudnę ani grama.
Na razie brak mi pary
Jak widać, z tonu mojej wypowiedzi, motywacja zero więc nie czytajcie nawet tego, żeby i wam się nie udzieliło.
Wczoraj miał być pierwszy dzień dietki ale skończyłam na toffifee.
Dzisiaj waga 82,2 kg
śniadanie: płatki z mlekiem
II śniadanie: pomidor, jogurt naturalny, kromka chleba razowego
Obiad: warzywa na patelnię, pierś z kurczaka
Kolacja: serek wiejski, jabłko
Bieganie - brak walczę z zapaleniem gardła
kosia88
26 listopada 2013, 20:04Trzymam kciuki;)))
monalisa191
26 listopada 2013, 15:28dzień dobry:) dawaj do naszej grupy! Dotinka widzę wisłała Ci linka. jest wesoło, kolorowo, trochę rywalizacji i sporo śmiechów:)
dotinka1982
26 listopada 2013, 13:59Nie martw się już my Ciebie zmotywujemy ;-) Zapraszamy do nas http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/15931
gi.jungbauer
26 listopada 2013, 12:42Witaj córko marnotrawna:) Dobrze, że wróciłaś :) I oczywiście zapraszamy zachęcamy i wkręcamy!
Agaszek
26 listopada 2013, 12:34Mam ochotę napisać : "Nie pierd... tylko bierz się do roboty !" :-D Tylko nie wiem czy tak wypada ;-)