Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu mam doła


To miał być kolejny grzeczny weekend. W poniedziałek bez nadbagażu... niestety taki nie był. Było wszystkiego dużo za dużo. W efekcie w poniedziałek waga znowu pokazała 73,3 kg i znowu walczę o pasek bleeeee... Ileż można???? Musze schudnąć bo wyglądam wśród tych biegaczy jak słoniątko. Co widać na załączonym obrazku. na którym macham do mojej córki na trybunach no i to chyba spodobało się fotografowi, że mnie tak ładnie uchwycił.

Czas nawet jak na słoniątko całkiem dobry 42,14/8 km i 14 miejsce w kategorii wiekowej na 28 pań. Impreza bardzo dobrze zorganizowana wszystkim polecam.

Niech to zdjątko będzie moją motywacją

  • gi.jungbauer

    gi.jungbauer

    8 września 2011, 07:53

    Dopiero teraz mam chwilę czasu!! I tak zerwałam się z szkolenia :P

  • gi.jungbauer

    gi.jungbauer

    8 września 2011, 07:52

    I trzymam kciuki za osiągnięcie celu 50 minut. Widze, że jesteś na dobrej drodze. A jak zrzucisz te kilka kg, to 50 minut masz w zasięgu ręki. Bo to jest tak, że chudnie się przez bieganie i dla lepszych wyników w bieganiu :) Wyglądasz świetnie i na szczęśliwą.

  • monalisa191

    monalisa191

    7 września 2011, 17:59

    no włąśnie ta anorektyczka zlała wszytskie babeczki i wiekszosć facetów:) Zasuwa jak automat. Pani z nr 80 była druga.

  • bebeluszek

    bebeluszek

    7 września 2011, 15:47

    Po pierwsze primo daleko ci do sloniatka! Toc to miesnie pierwsza klasa. Bosko bosko. A po drugie primo: na forum nie wroce. Moja osobista filozofia coraz dalsza jest od dietowej. Dobrze mi z tym, i w koncu dobrze mi na swiecie. Szczesliwam bardzo Mate. Na V. zagladam, bo lubie czasem do was napisac w pamietniku lub komentarzu, ale to tyle. Poza tym najblizsze 4 miechy to doktorancka orka. Odetchne w okolicach stycznia. To do biegu! cmokam czule!

  • monalisa191

    monalisa191

    5 września 2011, 17:05

    Wg autora planu można w przerwach maszerować, truchtać lub zwolnić stopniowo do zatrzymania i porozciągać chwile. Ja w przerwach truchtam. Zasadniczo nie robię żadnych przerw podczas treningu, odpoczywam zwalniając tempo, ale dozwolone są różne warianty. Byle nie przekroczyć czasu na pauze :) Myślę, ze po miesiącu rygoru treningowego spokojnie zejdziesz na 50 min. Najważniejsza jednak jest regeneracja. Nie należy robić treningu interwałowego, jeśli jeszcze czuje się poprzedni. POzdrawiam:)

  • monalisa191

    monalisa191

    1 września 2011, 12:04

    ze nie chce mi sie biegac ale wiem, ze po 15 minutach poczuje w sobie drzemiaca moc i sile. Zazwyczaj dzialo sie to w dni upalne, kiedy byla masa niesprzyjajacych okolicznosci. Treaz rzadziej mam lenia. Ostatnio musialam sobie odpuscic przez dwa dni, bo przewialo mnie w gorach i zatoki daly sie we znaki. Jesli mocno Ci sie nie chce, to byc moze przerwa wskazana. Jest opcja, ze poczujesz moc po kilku dniach przerwy. jest jeszcze druga strona medalu. Przetstaniesz biegac, zasiadziesz w domu w zasiegu lodowki i recepta na jesienny tluszczyk gotowa. Trzeba przemyslec kazde posuniecie:)

  • monalisa191

    monalisa191

    31 sierpnia 2011, 21:53

    ale jak ślicznie pozujesz:) Nie wyglądasz na słoniątko... ale prawdą jest, ze każde kilo mniej bardzo ułatwia bieg. Trza się ogarnać:)

  • carmen430

    carmen430

    31 sierpnia 2011, 09:16

    mate1, bardzo mi się podoba Twoje zdjęcie, cieszę się również, że startujesz w zawodach!! Nie jedna córka może pozazdrościć takiej wysportowanej mamy !! :) uśmiech przede wszystkim :):):)

  • zgrzeszylam

    zgrzeszylam

    31 sierpnia 2011, 09:09

    moja mama co prawda bliżej 50 niż 40, ale fajnie by było jakby czasem pobiegała rekreacyjnie... tylko jak to możliwe paląc paczkę papierosów dziennie..

  • myfonia

    myfonia

    31 sierpnia 2011, 06:28

    Wyglądasz profesjonalnie,promiennie i kwitnąco. A zdjęcie genialne - właśnie przez Twój uśmiech i lekkość z jaką biegniesz, pozdrawiając kogoś na trybunach. Tobie jednej na tym zdjęciu sprawia to PRZYJEMNOŚĆ!!! I to widać - tak trzymaj kochana! A weekendy... no cóż, skąd to znam. Nie pozostaje mi napisać nic innego, jak: walczymy dalej!

  • fistaszki

    fistaszki

    30 sierpnia 2011, 18:49

    zdaniem wyglądasz bardzo dobrze:) wcale nie wygladasz ja sloniątko i uwazam ze wyszlas tu przeslicznie:)

  • Dotka1991.grudziadz

    Dotka1991.grudziadz

    30 sierpnia 2011, 13:57

    te weekendy mnie też wykańczają ;D

  • lesson

    lesson

    30 sierpnia 2011, 12:52

    podziwiam CIe za te biegi...ja nie lubie biegac, za to chetnie na kijki chodze (raczej chodzilam-bo od miesiaca ani razu ne bylam)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.