Przepraszam Was za moją nieobecność, ale całymi dniami siedziałam w książkach...
i co? Oblałam ;c Koleś dał zadania z kosmosu i mimo, że byłam nauczona przepięknie, nie było szans żeby to zaliczyć.
Tak byłam wczoraj zła, że przyznaje się bez bicia - zjadłam Snickersa ;/
W przyszłym tygodniu kolejne dwa kolokwia ... dajcie mi już 20 lutego !
W ciągu tych dni nieobecności jadłam ładnie, zrobiłam sobie klopsiki z indyka na dwa dni, miałam kurczaka z warzywami ;)
A dzisiaj:
Śniadanie:
4 łyżki musli, 300ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Mały grejpfrut
Obiad:
Kotlet z piersi z kurczaka smażony w papirusie, mieszanka sałat z warzywami i vinegrettem
Podwieczorek:
Jogurt Jogobella Light
Kolacja:
2 kromeczki chelba razowego z sałatą, pomidorem i twarożkiem.
Ruch:
Mel B Pośladki
Tiffany Boczki ( zaczęłyśmy wczoraj z współlokatorką.. daje to efekty ? )
Dzisiaj muszę trochę się rozluźnić i odreagować...idę na imprezę i niestety będę pić. Ale wyłączam wieczorkiem myślenie o kaloryczności wódki i zapojek i będę się dobrze bawić ;D Czasem można ;)
mrowka1984
15 stycznia 2014, 15:09hej hej!!!! pamiętasz starą znajomą??? hihi wyłapałam dopiero dziś, że wróciłaś do nas :D ja już po operacji i też działam :D wpadaj do mnie czasem, zapraszam :) i powodzenia :)