Hej. Dawno mnie tu nie było, ale teraz mam pytanie.
Od jakiegoś czasu prowadzę lekcje indywidualne z języka obcego dla osób dorosłych. Przychodzi mi młody, przystojny, pewny siebie i sądzę, że zadufany też w sobie facet, tak zwany człowiek sukcesu. Na początku chciałam mu utrzeć nosa bo ciągle, bez przerwy gapił mi się w oczy, dłuuuuuugooooo jak mu coś tłumaczyłam. Nie chciałam się dać "zastraszyć" więc robiłam to samo. Teraz sie tak zastanawiam czy jeżeli się tak ciągle w oczy wgapia czy mu się spodobałam? Nie ukrywam, że miło by mi było aczkolwiek nie chcę się zbłaźnić i wygłupić.
Może to styl takich facetów jak on? Zawsze jak przychodzi to omiata mnie z góry na dół wzrokiem ale na lekcji zachowuje się w miarę grzecznie, tzn bez żadnych podtekstów.
Kiteru
28 listopada 2014, 16:55Mi się wydaję, że się patrzy, bo słucha tego co do niego mówisz. Moi koledzy jak coś mówię też mi się długo patrzą prost w oczy i jak oni coś mówią to ja też się patrzę w ich, bo nie bardzo wypada kręcić głową, skoro ktoś do ciebie mówi.
MIPU91
8 listopada 2014, 01:46miło że wróciłaś:) pisz częściej :), js to bym tak w życiu nie wytrzymała patrzenie długo w oczy bez odwrócenia wzroku :), chyba by mi się śmiać chciało, jakby ktoś tak długo się wpatrywał hehe:) ,ale może gościu taki jest
katinka75
7 listopada 2014, 20:53Może tak być , ale może to.tez być czlowiek ktory patrzy się głęboko w oczy każdemu z kim rozmawia, znam takich :)