Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mój kotek odszedł


Nie mam dobrego humoru, bo mój kotek, którego miałam 3 lata zaginął. Wiem, że nie wróci, bo nigdy mu się takie rzeczy nie zdarzały. Nie ma jej już 3 dni. I nie, nie poszła w tango, bo brała tabletki antykoncepcyjne i trzymała się domu. U mnie w miejscowości takie rzeczy się niestety zdarzają, bo droga jest ruchliwa a i sąsiedztwo lasu nie jest bez znaczenia. I jeszcze te głupie ludzie psy puszczają i latają chmarami. Jak mnie to wkurza. Tak bym kopa zasadziła tym ludziom i ich zwierzętom, że szok. Musiałam się wygadać. Sorki

  • MIPU91

    MIPU91

    29 marca 2014, 12:23

    bardzo współczuję trzymaj się:[

  • kikunia180

    kikunia180

    29 marca 2014, 08:12

    Ja miałam kotkę zawsze wychodziła na noc ale rano wracała , a w wakacje mi zginęła i już niestety nie wróciła , miałam ją rok i też nie mogę przeboleć w dodatku moje dzieci za nią przepadały:(

  • Nieosiagalnaa

    Nieosiagalnaa

    29 marca 2014, 07:47

    Wspolczuje. Ale badz dobrej mysli. Moze wroci ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.