Wczoraj bylam na poltoragodzinnym spacerku ale bardzo powolnym ...
Rano zjadlam kromke chleba z maslem i plastrem zoltego sera , po powrocie ze spaceru zrobilam sobie tosta z dwoch kromek chleba i dwoch plastrow sera zoltego , po uplywie poltorej godziny zjadlam talerz kapusniaku .Okolo 18-tej zjadlam 11 duzych truskawek .
O 20-tej ugotowalam sobie brokuly , bo bylam glodna :-(
A po 21 zjadlam jeszcze 2 pomarancze i 1 male jabluszko ....
Bardzo malo pilam przez caly dzien - tylko 1 litr plynow , ale wiecej nie moglam w siebie wmusic ...
Zycze Wam dziewczyny udanego majowego weekendu :-)
basia1234.zabrze
1 maja 2010, 17:02dziekuje bardzo powodzenia