Cześć Dziewczyny,
dzisiaj postanowiłam ustawić na pasku moją faktyczną wagę, bo pojawiały się komentarze: wcale nie wyglądasz na 120kg. Nie wyglądam, bo ważę ponad 40kg mniej, co widać na pasku. Stwierdzam jednocześnie, że przez 10dni ubyło mi 1,7kg. Wiem, WODA. Ale dobrze że cokolwiek się ruszyło, start często jest powolny, by później lokomotywa mogła ruszyć z pełną prędkością.
Dziś day off, zarówno od pracy, jak i od ćwiczeń. Robię serię: 3dni ćwiczące, dzień odpoczynku, co daje 6 dni w tygodniu mojego "koksowania"
Ćwiczenia na pewno z czasem Wam opiszę, może nawet udokumentuję na zdjęciach czy filmie, tymczasem kilka zdjęć moich dzisiejszych posiłków. Wieczorem uaktualnię wpis o zdjęcia podwieczorku i kolacji, chociaż uprzedzam, wiele się nie wydarzy
Śniadanie:
z tego powstaje najpyszniejsza owsianka na świecie
II śniadanie:
Shake z jarmużu, połówki banana, mandarynki, cytryny, wody mineralnej i szczypty siemienia lnianego. Smakowo raczej kiepsko, ale nie wszystko co zdrowe jest przecież pyszne
Obiad:
Spaghetti z wołowiną: makaron penne pełnoziarnisty (szklanka), wołowina (ok. 100g), kukurydza słodka konserwowa (ok. 40g), posiekana cebula, czosnek i świeża czerwona papryka, oliwa z oliwek (najprawdziwsza cypryjska oliwa), 1/4 słoika sosu Aspiro Bolońskiego (najlepszy sos z Biedry jaki jest dostępny na rynku- wg mojego uznania oczywiście. Lepsze sosy gotowe jadłam tylko w UK), szczypta ziół prowansalskich i soli morskiej. Done!
Podwieczorek: Sok pomidorowy Dawtona
Kolacja:
Chleb żytni z żurawiną, twarożkiem wiejskim i rzodkiewką, kawałek świeżej czerwonej papryki, plaster szynki
Lubię wrzucać swoje fotki, a Wy podejrzewam że lubicie je oglądać. Przynajmniej ja tak mam, że lubię oglądać Wasze zdjęcia
No i oczywiście dawka motywacji na koniec
Lecę na spacer z psem bo pogoda jest piękna!!
Dobrego dnia Panienki!!
iness7776
26 stycznia 2017, 12:21Twoja figura ma potencjał :). Ciekawa jestem co trenujesz??
maryskaolszanska
26 stycznia 2017, 14:40Postaram się opisać mój codzienny trening i wrzucić trochę fotek, może nawet jeszcze dziś wieczorem.
bialapapryka
25 stycznia 2017, 20:53Ale to wszystko u Ciebie fajnie i smacznie wygląda! :) Super! A ja mam w szafce len złocisty i nie wiedziałam za bardzo co z nim zrobić ;) Trzymam kciuki, widać tu pozytywną energię! :)
mbgrubasek93
25 stycznia 2017, 20:27apetycznie :)
angelisia69
25 stycznia 2017, 13:35wiesz len ma zdrowe tluszcze i ci doradze ze nie powinnas kupowac odtluszczonego i mielonego bo tak naprawde nic on pozytecznego do organizmu nie wnosi.Najlepiej kupowac nie mielone sieme i mielic przed uzyciem badz zalewac woda.
Ninka1988
25 stycznia 2017, 13:31widzę że jestes super zmotywowaną osobą. Oby tak dalej :D
cciszaa
25 stycznia 2017, 13:24Nie wyglądasz nawet i na tyle kg. Waga podobna i do mojej, a ja wyglądam jak taki korek wcisniety w beczke. Powodzenia ! ;-)
NoWorries
25 stycznia 2017, 13:21hej ! Pysznie tu u Ciebie !!!!! :)