Dziewczyny!
U mnie wszystko ok, standardowy dzień, rano praca, potem dom Mam za sobą godzinny trening, lecę pod prysznic, stąd dzisiejszy wpis ekspresowy. Najpierw ja:
I dawka wspaniałej motywacji:
Dobrego, KONSTRUKTYWNEGO wieczoru
Dziewczyny!
U mnie wszystko ok, standardowy dzień, rano praca, potem dom Mam za sobą godzinny trening, lecę pod prysznic, stąd dzisiejszy wpis ekspresowy. Najpierw ja:
I dawka wspaniałej motywacji:
Dobrego, KONSTRUKTYWNEGO wieczoru
bialapapryka
26 stycznia 2017, 21:29Fajnie wyglądasz :)
polihymnia
26 stycznia 2017, 20:43już niedaleko Ci do tej motywacji :D
maryskaolszanska
26 stycznia 2017, 20:45Oj oj bez przesady :) Ale do wakacji jest szansa na zrobienie formy ;)
roogirl
26 stycznia 2017, 20:25Trzymam kciuki żeby dalej ci tak dobrze szło. Co do tego konstruktywnego wieczoru to u mnie chyba średnio jest konstruktywny.
maryskaolszanska
26 stycznia 2017, 20:46Dziękuję, a dlaczego średnio konstruktywny? Nie każdy musi być tak samo udany, wiadomo że po każdej górce jest dołek, aby znowu wejść na wzniesienie :)
roogirl
26 stycznia 2017, 20:57U mnie ostatnio same dołki. Dosłownie nic mi nie wychodzi. Boję się za cokolwiek brać.
CookiesCake
26 stycznia 2017, 19:21A ja właśnie po ćwiczeniach ;) Miłego wieczorku ;)
maryskaolszanska
26 stycznia 2017, 20:33Bardzo dobrze, ruszamy się !!!