Na podwieczorek nie miałam pomysłu, więc wybrałam głównie nabiał.
PODWIECZOREK:
- serek wiejski lekki
- 1/6 sera Camembert Figura
- połowa bułki żytniej
- 1 kromka chrupkiego pieczywa żytniego z oliwą z oliwek
KOLACJA:
- kawa cynamonowa(tu jest mały grzeszek, bo została podana z cukrem, ale na szczęście nie skusiłam się na ciasto)
Teraz robię porządki w pokoju, to spalę trochę kalorii :D. Jutro przyjeżdża Bartek i jak tu się trzymać diety i odpowiednich godzin? Ze śniadaniem i drugim śniadaniem raczej nie będzie problemu, ale obiad? Pewnie pójdziemy do Klubu 56 i nie wiem, czy znajdę tam coś odpowiedniego dla siebie... Pewnie wezmę pierogi, ale będą z pszennej mąki...
Motywacje na wieczór, aby nic nie jeść przed spaniem:
blue-boar
2 sierpnia 2014, 09:46super motywacje! Smacznych tych pierogów :) raz na jakiś czas można :)
paula70
2 sierpnia 2014, 08:31Ładne menu, pozdrawiam :)
Maryska50001
3 sierpnia 2014, 13:42Dzięki :)
Lovelly
2 sierpnia 2014, 07:30Raz na jakiś czas pierogi czy coś innego nie zaszkodzi, mnie takie rzadkie wyskoki poprawiają i przyspieszają metabolizm, i waga szybciej leci, także spokojnie ;);*
naajs
1 sierpnia 2014, 23:59A miałam ochotę iść do lodówki.. Pomogłaś! :D
Maryska50001
3 sierpnia 2014, 13:39Super :D
KatyKaty
1 sierpnia 2014, 22:21Mi sie marzy środkowy brzuszek ;)
Maryska50001
1 sierpnia 2014, 22:27Mnie tak samo, jest piękny, już mi się powoli podobne wgłębienia po bokach robią :D