Waga: bez zmian
Dieta: przez ostatnie kilka dni popłynęłam, zjadłam mnóstwo słodyczy, miałam napad na słodkie
Dzisiaj w miarę rozsądnie.
Śniadanie; mała bułeczka z masłem i dżemem malinowym, bez cukru.
II Śniadanie koktajl mleczny z otrębami owsianymi i 1/2 banana
Obiad: makaron z kapustą kiszoną i odrobinę boczku
Podwieczorek: 2 landrynki o smaku miętowym
Kolacja: kubek chudego rosołu z makaronem
Przemyślenia : brak konsekwencji w działaniu. szybko się poddaję, ulegam wpływom.
Minusy : za mało piję!!!