Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma się czym chwalić:(


Przyszła kryska na Matyska:(
I po raz pierwszy totalna wtopa. Miałam nadzieję, ze po dzisiejszym ważeniu będę mogła się znów pochwalić, a tu d....a blada. Na wadze +0,2 kg od zeszłego czwartku. Oczywiście, że wiem co było przyczyną. Po 1. ponowne zaparcie (3 dniowe!!!)
                                      Po 2. wczoraj zrobiłam dzieciom pizzę- i sama zjadłam kawałek
                                      po 3. również wczoraj jakby było mało pizzy, to jeszcze wrąbałam zwykłą pszenną bułkę oczywiście z dodatkami. A dlaczego ją zjadłam? Bo się zdenerwowałam, że może te moje zaparcia to pochodzą stąd, że ja rzeczywiście teraz dużo mniej jem i w związku z tym potrzeba więcej czasu, żeby się "uzbierało", no to "dozbierałam". Pomimo, że jem mniej, to się tak zbiera jeden dzień, potem drugi, potem trzeci, a potem czwartego wypadło ważenie:(. Nawet obwód w brzuchu wzrósł. A już miałam 89 cm w poniedziałek. A dziś?- 92!
Na razie mnie ta sytuacja zdołowała. Nawet wpisu do 10 nie zrobiłam. Tylko dopiero co. Przecież nie ma się czym chwalić.

Ćwiczeniowo jest bardzo ok. Przez kolejne trzy dni po 2 godziny bardzo intensywnie  (power pump, cycling, trening funkcjonalny, siłownia). Jutro też zmykam na godzinę cyclingu. Ale co z tego jak mi kg rosną? A może to waga obraziła się na mnie za to chowanie jej w szafie przez męża? Tak, to na pewno z tego powodu.
Zatem:
W kolejnym tygodniu wagi nie chowam!!!
  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    29 kwietnia 2013, 13:46

    daj spokoj co to jest 0,2 kg ..ja wyobraz sobie po moim obzarstwie mialam az 1.7 kg wiecej ..a zjadlam tysiac razy wiecej niz ty a potem dalej 4 dni robilam swoje i okazalo sie ze jeszcze mialam potem spadek ...0.6 kg.wiec na diecie vitalii nie da sie przytyc..dalej rob swoje,cwicz a efekty beda.Nie zalamuj sie!!!!

  • savelianka

    savelianka

    29 kwietnia 2013, 12:24

    no,kochana,to się ciesz,że ci tylko 0,2 przybyło:)) ja od miesiąca bez grzechu,i nie ubyło mi nic!! A co do butów,ja mam ten najnowszy model,samobiegający,ha ha

  • parla32

    parla32

    26 kwietnia 2013, 20:35

    Pewnie trzeba ich gonic do sportu. Moj syn ma prawie11 lat i ma tendencje do brzuszka. Nie pyraj jak ja go pilnuje, bo sama bylam gruba i tej krzywdy dziecku nie zrobie. Przyniosl kilka dni temu ze szkoly ppapier na zapisy na nastepny rok szkolny na siatkowke i go zapisze. I nie ma zmiluj sie.jesli po okresie probnym powie ze nie to wypisze, ale najpierw trzeba spróbować zanim powie sie ze nie! Buziaki i milego weekendu;)

  • MonikaSeget

    MonikaSeget

    26 kwietnia 2013, 08:31

    Eeee.. nie przejmuj się... powiem DOSADNIE: to kupsko w Tobie tyle waży a nie tłuszcz, więc ... jak zrobisz kupsko to i waga spadnie :)))))))))

  • Gitanaa

    Gitanaa

    25 kwietnia 2013, 21:26

    Na trawienie dobry jest ocet jabłkowy. Dwie małe łyżeczki octu w połowie szklanki przegotowanej wody, pić pół godzinki przed obiadem.

  • MonikaGien

    MonikaGien

    25 kwietnia 2013, 21:04

    musisz postarać się szybko pozbyć problemu kibelkowego, ja jem mniej ale kibelek odwiedzam częściej, czasami nawet 3 razy chodzę, może za mało błonnika zjadasz w pokarmach, mi pomaga kapusta kiszona i picie zmielonego siemienia lnianego, na noc i rano na czczo, rano na czczo zbawienna też jest ciepła woda z cytryną

  • rozanaa

    rozanaa

    25 kwietnia 2013, 19:29

    Nie dołuj się kochana, każda z nas przeżywa lub przeżywała podobne sytuacje. Dużo ćwiczysz więc może przybywa Ci tkanka mięśniowa, a tłuszcz znika, pozdrawiam:)

  • Karampuk

    Karampuk

    25 kwietnia 2013, 17:41

    obrazalska ta twoja waga

  • malgorzatka177

    malgorzatka177

    25 kwietnia 2013, 17:15

    oj tam 0,2 kg to tyle co nic. Ćwiczysz więc wiesz kilogramy tak szybko spadać nie będzie na razie bo tłuszcz zamienia sie w mieśnie a mięśnie są cięższe od tłuszczu. Moja waga też sobie ze mną pogrywa. Od dwóch tygodni stoi w miejscu jak zaklęta ale ja się nie poddaję. Przetrzymam ją. A na zaparcia woda woda i jeszcze raz woda. Pij minimum 2 litry czystej wody!!!!!

  • parla32

    parla32

    25 kwietnia 2013, 16:36

    0, 2 to i tak nie jest zle. Nie doluj sie. Ruszy w dol tymbardziej ze cwiczysz. Dla pocieszenia powiem Ci ze ja waze sie codziennie, ale jestem wsciekla na ta szklana.np. przedwczoraj mialam 62, 3, wczoraj 63, 5 a dzis 63:/// to dopiero idzie sie zalamac!!! Krece sie w kolko jak pies za własnym ogonem. .

  • alam

    alam

    25 kwietnia 2013, 16:34

    Toż nie rezygnuję!!! Za bardzo mi się podobają luźne portki na mniejszym tyłku! Z tym "dozbieraniem" to samo życie, tez tak miałam. :) Buziaczki!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.