Jak miło otworzyć rano okienko przegląrki i przeczytać tyle ciepłych i miłych słów od Was! Jesteście MEGA! Wspaniałe kobitiki! Dziękuję każdej z osobna za wsparcie i dobree słowo! Ja też trzymam kciuki za Was i za samą siebie, abyśmy tym razem osiągnęły upragniony cel - wymarzoną wagę! Myślę, że z wsparciem takiej ekipy damy radę! A co!
Po wczorajszym pierwszym dniu diety stwierdzam, że głupia jestem, że wcześniej tak nie jadłam! Obiad był pycha, bardzo syty mimo stosunkowo niewielkiej porcji Nawet mój Husband stwierdził, że jest pojedzony - bo chyba pozazdrościł i on też się podpiął do mojej diety Natrudniej trzymać mi się regularności - jedzenia co 3 godziny, ale stwierdzam i oświadczam wszem i wobec, że dzięki temu czuję się naprawdę lepiej - nie jestem głodna w ciągu dnia, nie czuję ssania w żołądku i chyba o to chodzi w całym tym zdrowym odżywianiu
Trening fizyczny był w sam raz! Idealny dla mnie! Wykonałam zadania i jeszcze dałam radę po nim pośmigać z dziewczynami na zumbie! Cieszę się jak cholera i jednocześnie bardzo żałuję, że tak późno zdecydowałam się na dietę z vitalia.pl, ale jak to mówią "lepiej późno, niż wcale!" Dlatego laski, spinamy poślady i walczymy! WSZYSTKIE! Pozdrawiam!
princesa2
25 stycznia 2018, 21:03kochana trzymam kciuki , jutro będzie kolejny dobry dzień który zaliczymy do pozytywnych :)pozdrawiam