Witam.
Zastanawiam się dzisiejszego poranka ile razy można coś zaczynać ? Zawsze powtarzałam sobie że należy tyle razy podnosić się z porażki ile razy człowiek upada.
I wiem że kolejny raz upadłam i popłynęłam wieczne tłumaczenia sobie że nie dzisiaj bo coś od jutra. Ale od którego jutra?
Ale wracam i po raz kolejny mam nadzieje że wracam ostatni raz. :)
Jest motywacje tak mi się zdaje bynajmniej. Biorą ślub wychodzę za mąż już we wrześniu. Czyli mam jakieś 11 miesięcy żeby pozbyć się blisko 30 kg ? Jak myślicie dam radę?
Chociaż 20 kg było by dla mnie sukcesem :).
Od dzisiaj ostro walczę postaram się unikać pokus. Zadbać o dużą ilość wody i pilnowąć godzin posiłków.
Ale jeśli w ciągu miesiące nie pozbędę się chociaż 3 kg chyba skorzystam z pomocy dietetyka.
Aaa No i powracam do ćwiczeń pewnie z Ewą Ch. Nie mogłam do tej pory ćwiczyć ze wzgędu na kolano dawało o sobie znać dalej czuje ale no cóż. Do Boju MARTA :)
Miłego dnia :*
studentka_UM_Lublin
8 października 2014, 18:15kochana, z całych sił trzymam kciuki, ale nie za zrzucenie 30 kg do ślubu, tylko za wprowadzenie na stałe zmian w Twoim życiu... mam nadzieję, że pokochasz zdrowe jedzenie, ćwiczenia... może nie schudniesz od razu 30 kg, ale będziesz pełna energii, jędrna, zadowolona z siebie... 6 z przodu jak najbardziej do wykonania :) trzymam kciuki za jędrną 6 :) pozdrawiam :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
blue-boar
8 października 2014, 16:47Motywacja cudowna-wykorzystaj ją ! Powodzenia!
olenka173065
8 października 2014, 10:03Widzisz jaką masz motywację!?Pomyśl sobie że nikt nie będzie mógł uwierzyć w to co zobaczy we wrześniu/Taką piękną cudowną panne młodą!Uda się!