Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 25, moj ukochany!
25 sierpnia 2014
Moj facet jest cudowny! Dzisiaj wstal rano zrobil pranie, a jak wrocilam z Bella z przedszkola (bardzo dobrze idzie, nie placze wcale jak ja zostawiam :)) to ja zabral z domu zebym mogla sobie odpoczac, jestem niezle przeziebiona, zatkany nos, bol glowy i zmeczenie. Wiec siedze pod kocem z nowa ksiazka Dana Browna Inferno i pije herbate z cytnyna i miodem litrami wrecz. :) Kocham tego mojego faceta!!
Cel46kilo
26 sierpnia 2014, 09:49Zdrówka :)
martini18
26 sierpnia 2014, 20:10dzieki, juz jest lepiej :)
liosha
26 sierpnia 2014, 08:58kuruj się :)
martini18
26 sierpnia 2014, 09:16dzieki :)
katy-waity
25 sierpnia 2014, 21:24zaraz wyjdę na czepialską, ale zauwazylam ,. ze jesli facet robi pranie , itp to zaraz kobiety 'chcą go ozłocić" (np komentarz nizej);) a gdy kobieta to wszystko robi to 'jest to normalne";) dla mnie pioracy i gotujacy facet to 'normalne"...
martini18
26 sierpnia 2014, 07:29dla mnie tez :) nie o to mi chodzilo. chodzilo mi o to ze wyszedl na kolka godzin z Bella i moglam sobie pospac :) u nas w domu dzielimy sie obowiazkami po rowno, sprzataniem, gotowaniem, praniem. dla nas to kompletnie normalne, no ale T jest w koncu szwedem, u nich ta mentalnosc sie zmienila wczesniej. urlopem rodzicielskim tez sie podzielilismy prawie po rowno. :) wiec ja sie z toba zgadzam :)
katy-waity
26 sierpnia 2014, 14:09hehe to dobrze:) we mnie chyba " jakas feminista" sie zaraz budzi gdy slysze jak faceta kobiety wynoszą na piedestały bo dotknął kilka razy w życiu odkurzacza etc;)
martini18
26 sierpnia 2014, 14:14bycie feministka nie jest niczym zlym czy wstydliwym, moj T jest feminista. nie widze nic zlego w popieraniu rownych praw, przywilejow i plac. :)
katy-waity
26 sierpnia 2014, 14:18wiem:)) dlatego w cudzysłowie (odnoszac sie do tych stereotypów przypisanych temu określeniu:) )
RybkaArchitektka
25 sierpnia 2014, 17:30wszystkiego naj, zdrówka i spełnienia marzeń
martini18
26 sierpnia 2014, 20:10dzieki
dede65
25 sierpnia 2014, 14:07do tej herbaty z miodem i cytryna dodaj świeżo stary korzeń imbiru ;) zdrowia życzę ;)))
martini18
25 sierpnia 2014, 14:29nie napisalam? byl i imbir, zawsze siedzi w lodowce jak jestem przeziebiona, tylko ja kroje w cienkie plastry :) dziekuje!
katinka75
25 sierpnia 2014, 14:05ja też chyba sie przeziębię bo w pracy mam zimno :( Fajnie, ze miłość kwitnie ;p
martini18
25 sierpnia 2014, 14:33no, u nas od upalow przeszlo nagle z dnia na dzien na jesien, a do tego siedzenie w przedszkolu z masa dzieciakow :P
tylko5kg
25 sierpnia 2014, 14:04To gratulacje faceta! :)
martini18
25 sierpnia 2014, 14:33dzieki :)