Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 miesiecy, niewyspana
22 sierpnia 2014
Kurcze, cos sie porobilo u mnie, nie moge dodac zdjec do wpisow :(
Dzisiaj w nocy fajnie nie bylo. Bella obudzila sie kolo 1 i kopala i wiercila sie miedzy nami w lozku ze 3 godziny, dla mnie to potwornosc, czuje sie taka niewyspana teraz.. W przedszkolu dzisiaj troszke gorzej, Bella troszke marudna przez niewyspanie i idzie jej kilka zebow z tylu teraz. tak nie pokolei jej ida :p dziwne mam dziecko, zajada warzywa jak slodycze, to pierwsze co znika z talerza, ajak zobaczy brokula to skacze z radosci. haha :P ciesze sie bardzo ze lubi warzywa tak :) mam farta ze trafilo mi sie takie dziecko co uwielbia jesc :)
Teraz ja pije kawa a mala odsypia i na 14 idziemy na szczepionke i wizyte 18 mies w przychodni. Dokladnie dzisiaj moj robaczek konczy 18 miesiecy. :) juz na pewno nie moge o niej mowic moj dzidzius :)
nieznajoma1989
25 sierpnia 2014, 12:57mój Miki ma 4 jedynki a teraz wychodzą mu zęby z tyłu, o dwójeczkach ani słychu ani dychu... też dziwnie.... i też ma 18 miechów ;)
martini18
25 sierpnia 2014, 13:07ida nierowno, ale w koncu wyjda wszytkie. :) tylko to smiesznie wyglada :P
Mirinda89
22 sierpnia 2014, 16:37Bella? Czy to zdrobnienie od Izabella? Ja chciałabym swoją córcię nazwać właśnie Izabella - Bella, Iza, Izka :) Udała Ci się warzywomaniaczka :D
martini18
22 sierpnia 2014, 16:40tak, to zdrobnienie od Isabella :)
katy-waity
23 sierpnia 2014, 01:27a też cały czas myślałam, że Bella, bo jest takie imię , pochodzenia francuskiego. Słodko brzmi:)
martini18
23 sierpnia 2014, 07:54nie spotkalam sie jeszcze z imieniem Bella jako takim :)
liosha
22 sierpnia 2014, 14:56Bella - bardzo oryginalne imię ;) i bardzo fajnie, że Twoje dziecko lubi warzywa :)
martini18
22 sierpnia 2014, 15:48zdrobnienie od Isabella :)
PuszystaMamuska
22 sierpnia 2014, 14:44KOchana Moj Szymek potrafił obudzic sie o 3 rano jako całkiem wyspany i kazać nam się bawić ze soba.. a potem szedł spac o 6 czyli o tej o której my wstajemy do pracy... Czułam się jak Zombii przez cały dzien...:) Trzymaj sie.
martini18
22 sierpnia 2014, 15:49wspolczuje. na szczescie Belli takie numery zdarzaja sie rzadko :) ale teraz po 3 kawach dalej jestem zombie :P
cambiolavita
22 sierpnia 2014, 13:36To niesamowite, ze Twoja coreczka tak lubi warzywa. Masz naprawde szczescie, bo rzadko sie to zdarza. Moja siostrzenica (4latka) nie chce nawet slyszec o warzywach! Nawet za owocami nie przepada, najwyzej babany. No po prostu zadnym sposobem nie daje sie podejsc...
martini18
22 sierpnia 2014, 15:50nie wiem, moze mam takie dziecko po prostu, a moze pomaga to ze jak jej wprowadzalam nowe smaki to zaczynalam od warzyw i miesa, anie od owocow,a slodycvzy nie dostaje w ogole