swieci piekne slonce, juz jestem po sniadaniu, cwiczeniach na pilce, i godzinnym opalaniu na plazy:) dzisiaj naprawiam wczorajsze szkody. :P jutro wazenie, ale raczej nie bedzie spadku. ale 4 kg na 2 tygodnie to nie jest az tak zle prawda? mam jeszcze troche rzeczy do zrobienia przed wyjsciem do pracy, wiec tylko wrzucam jadlospis i lece dalej. trzymajcie sie dziewczyny!
jedzenie:
sniadanie: jajko na twardo, duzo wody
lunch: salatka z pomidorem, ogorkiem, szynka, serem zoltym, serkiem wiejskim, oliwa z oliwek, witaminy
przekaska: 2 jajka, czerwona herbata
obiad: brokul i ?
cwiczenia: 30 min na pilce, moze 30 min jogging wieczorem, zobacze.
patiii1984
10 maja 2011, 11:044 kg na 2 tygodnie to super wynik!!! :) życzę kolejnego spadku!!! :)))
annneczka
9 maja 2011, 16:09ale ja bym padła po tak małej ilości :)
cancri
9 maja 2011, 12:06no wlasnie niezbyt, nigdy nie mam zakwasow chocbym nie wiem ile sie narobila :/ przynajmniej dzien po.
cancri
9 maja 2011, 11:55no pewnie, ze nie jest zle! ;-) gratuluje wytrwalosci.