Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Życie na diecie + szara rzeczywistość...
3 czerwca 2011
Ćwiczyć, ćwiczyc i ćwiczyć... ale kiedy?? Jak po pracy tyle do zrobienia, że dzień kończę o 22.00 i marzę tylko o... poduszce, zamiast o mężu ;) Ale w końcu znalazłam sposób na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Zainwestowałam i kupiłam koszyk na rower. No i mknę teraz z dzidziusiem przez malowniczą wieś wieczorami. I wszyscy zadowoleni :)