Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Życie na diecie + szara rzeczywistość...


Ćwiczyć, ćwiczyc i ćwiczyć... ale kiedy?? Jak po pracy tyle do zrobienia, że dzień kończę o 22.00 i marzę tylko o...  poduszce, zamiast o mężu ;) Ale w końcu znalazłam sposób na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Zainwestowałam i kupiłam koszyk na rower. No i mknę teraz z dzidziusiem przez malowniczą wieś wieczorami. I wszyscy zadowoleni :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.