Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poddaje się


Poddaje się... 
dzisiaj weszłam na wagę, zobaczyłam 76 kg! myślałam chyba, że oszaleje.. nie wiem jak to się stało, wydawało mi się, że schudłam... czułam się leppiej, lżej.. 
przecież to niemożliwe, żeby były to mięśnie

jestem do niczego, nic tylko płakać.. 
najgorsze jest to, że mnie to nie motywuje, wrecz przeciwnie.. 

odechciewa mi się wszystkie :((((((((((((((((((((((((((((((( 
  • naturalwomanwannabeslim

    naturalwomanwannabeslim

    9 lutego 2014, 18:33

    Mam radę: zastąp wagę centymetrem, jeśli już ewentualnie chcesz się zważyć to rób to co miesiąc. Pamiętaj, że dieta nie służy tylko do tego żebyś zobaczyła na liczniku wymarzoną liczbę, dzięki dobrej zbilansowanej diecie poprawi Ci się samopoczucie, zdrowie, znikną problemy trawienne, skóra będzie wyglądać lepiej. Rozumiem że mogłaś się podłamać ale nie warto rezygnować z walki o siebie, ja mam straszne wahania wagi 2 tyg temu ważyłam 4 kg więcej a nie zmieniłam w ogóle swojego trybu życia, nie przejadałam się, dziś weszłam na wagę i okazało się że to 4 kg gdzieś się ulotniło:D Nie martw się, nie myśl o tym tylko staraj się jeść zdrowo a efekty przyjdą, zobaczysz... Ja coś o tym wiem, wielokrotnie chciałam rezygnować, koniec końców udało się. Trzymam kciuki!

  • Ademida

    Ademida

    9 lutego 2014, 18:27

    proponuję zebrać zadek i wziąć się podwójnie do roboty (to żadna uszczypliwość)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.