Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
byle było tak...


Cześć dziewczyny :) 
Jak Wam mija weekend? :) 
U mnie za oknem dzisiaj nawet słoneczko świeciło, więc mam nadzieję, 
że wiosna już tuż, tuż :) 

Chciałabym się Was poradzić, pisałam, że będę na diecie 1200 kcal, ale zauważyłam, że jest kilku przeciwników tej diety. Dlaczego? 
Głównie dietetycy też zalecają dietę 1200 kcal. 
Zapomniałam wspomnieć, we wcześniejszym wpisie, że mam pracę siedzącą...
 nie mam zbyt wiele ruchu w ciągu dnia. 

Wczoraj i dzisiaj zrobiłam 500 pajacyków i 100 brzuszków. 
Nie chcę póki co robić sobie większych wyzwań co do ćwiczeń, żeby się nie zniechęcić. 
Powoli, stopniowo... i mam nadzieję, że z czasem zwiększę swój wysiłek fizyczny.
Jak na drugi dzień dziety czuje się dobrze. Mam nadzieje, że tak pozostanie. 

Chciałam też Was prosić o pomoc... mianowicie co zrobić, aby się pozbyć myśli o ciągłym odchudzaniu? Żeby o tym nie myśleć? 

Nie lubię swojego ciała, momentami wydaje mi się, że jak ważyłam te 20 kg więcej byłam szczęśliwsza, weselsza... i się tak tym nie zamartwiałam. 
Mam okropną figurę, wszystko odkłąda mi się w brzuch i uda... a ręce i łydki mam chude jak u anorketyczki, kompeltnie nieproporcjonalnie. 
A najgorszę są te wstrętne uda.. i te tzw bułeczki :p może wiece jak im zaradzić? 
Nie chcę, abyście oceniały mnie negatywnie, ja naprawdę chcę być szczęśliwa, chcę czuć się dobrze we własnym ciele... ale potrzebuje zmiany...
nie chcę się też użalać nad sobą, ale potrzebuje rady... i mam nadzieje, że mogę na Was liczyć :) 

Odnoszę wrażenie, że już nie jestem w stanie schudnąć, może to dlatego, że chciałabym , aby to stało się już, teraz... a wiem, że to niemożliwe... 

Potrzebuje mega kopniaka w dupe! 
Brakuje mi również osoby, która mnie będzie motywować, wspierać... więc mam nadzieję, że moge liczyć na Wasze wsparcie :)

ściskam i udanego popołudnia dziewczęta ;* 




  • Ladybird-85

    Ladybird-85

    3 lutego 2014, 22:00

    Musisz być cierpliwa a waga na pewno będzie spadać małymi kroczkami do przodu dasz radę Kochana;)

  • neees

    neees

    2 lutego 2014, 17:04

    moim zdaniem dieta 1200kcal jest okey, ale pod warunkiem, że nie chodzisz głodna. :) musisz uzbroić się w cierpliwość i regularnie ćwiczyć. innej drogi chyba nie ma, do sukcesu zawsze trzeba iść po schodach, trzymaj się :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.