Dziękuję za tyle ciepłych słów, jakie otrzymałam w ostatnim wpisie. Wiele to dla mnie znaczy i daje siłę do kolejnych wyzwań o lepszą siebie.
Jednak wczoraj położyłam wszystko:( zjadł mnie stres albo ja go:( wiem, że to nie jest wytłumaczenie, ale wczoraj miałam ciężki dzień... I to bardzo... Mój Kochany Tata odbierał wyniki, które miały wskazać rodzaj chłoniaka. Tak bardzo się bałam żeby nie był to dla Niego wyrok... A ja co robiłam w tym czasie? Stresowałam się niemiłosiernie bo bardzo się o niego boję:( i wieczorem zajadłam cały dzień: wpiep**yłam paczkę chipsów a potem wzięłam się za ptasie mleczko- ale na szczęście słodkie mi nie podchodzi więc szybko skończyłam. Do tego wszystkiego wczoraj nie ćwiczyłam:( nie miałam chęci i siły).
Dzień totalnie położony:( źle mi z tym i chciałam Wam o tym powiedzieć. Nie jestem tutaj tylko żeby zbierać laury, ale też żeby dostać kopniaka w tyłek:( jestem mega wściekła na siebie bo pojutrze idę do endokrynologa- zapewne będzie mnie ważył:( do tego w piątek moje prywatne pomiary i rewelacji też nie będzie:(
Kora1986
8 września 2016, 09:18Postaw grubą kreskę za tym dniem i wracaj do swoich zasad - biegusiem!
Marta.marta.marta
8 września 2016, 22:35dokładnie:) nie ma się co oglądać wstecz:)
.Wiecznie.Gruba.
6 września 2016, 08:30Leczysz tarczyce czy coś innego? Nie zajadaj stresu. To w niczym Ci nie pomoże. A wręcz jest to błędne Koło, bo zaraz są właśnie wyrzuty sumienia, zle samopoczucie.... I tak się to kręci :/ oby dziś było lepiej
Marta.marta.marta
6 września 2016, 08:36Hej;* tak, mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto. Też liczę że dzisiaj będzie lepiej- jak narazie grzecznie szklanka wody z octem jabłkowym na czczo a potem dwie kromki chleba z pastą jajeczną i pomidorem. Narazie jest spokojnie. Jestem w pracy, za 1,5 godziny drugie śniadanie- myślę że dam radę:*
.Wiecznie.Gruba.
6 września 2016, 08:39Pewnie, ze dasz!!!!! :) ja mam hiperandrogenizm ale póki co niewiem co to powoduje :(
Marta.marta.marta
6 września 2016, 09:24Oj to jeszcze nie słyszałam o takiej dolegliwości. Napewno konieczne jest jakieś leczenie i będzie wszystko w normie:*
.Wiecznie.Gruba.
6 września 2016, 10:30Właśnie nie jest tak prosto. Tak naprawdę albo hormony albo spironol, który źle toleruje ;/